Emerytury. Andrzej Duda chce zmian. Ekspert: "doprowadzi do głodowych emerytur"

W nadchodzącej kampanii prezydenckiej Andrzej Duda chce zaproponować emerytury stażowe dla każdego po 35 (kobiety) lub 40 (mężczyźni) latach pracy. Tylko w pierwszym roku skorzystałoby z nich ok. 400 tys. osób. Jednak musieliby być gotowi na głodowe emerytury.

Andrzej Duda ma zaproponować emerytury po nowemu w kampanii prezydenckiej.
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
oprac.  KRO

Jeżeli program emerytalny Andrzeja Dudy, o którym pisze poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" zostałby przyjęty przez rząd, to kobieta, która rozpocznie pracę w wieku 20 lat, zasiłek mogłaby pobierać po skończeniu 55 roku życia. To o 5 lat wcześniej niż zakładają obecne przepisy.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza mniej składek odłożonych przez podatnika, a także dłuższe pobieranie świadczenia. Oznacza to, że mniejszy kapitał, który wpłacimy na ZUS, będzie nas musiał "utrzymać" przez dłuższy okres, niż w przypadku przejścia na emeryturę w późniejszym wieku.

- To kupowanie poparcia kosztem trwałości systemu emerytalnego i przyszłości młodych Polaków – mówi "GW" dr Łukasz Wacławik, ekspert od ubezpieczeń społecznych. Dodaje, że "zamiast naprawy systemu" politycy oferują kolejne "przekupstwa", które doprowadzą do "głodowych emerytur".

Zobacz też: Emerytury stażowe. "Głos związkowców nie jest głosem pracowników"

Dziennik wskazuje, że Kancelaria Prezydenta spytała ZUS o to, ile osób skorzysta na proponowanej zmianie, a także ile wyniosą ich koszty. Zakład ma podać dane w styczniu. Eksperci, zapytani przez dziennikarzy, już teraz są w stanie oszacować te liczby.

- Jeśli każda z tych 400 tys. osób, które tylko w pierwszym roku przejdą na stażową emeryturę otrzymałaby średnie świadczenie tj. ok. 2100 zł brutto, to w skali roku wyniesie to Fundusz Ubezpieczeń Społecznych prawie 11 mld zł. Podobne koszty byłyby w każdym kolejnym roku - twierdzi Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, w rozmowie z "GW".

Co oznacza praca do 55. roku życia? Emeryturę minimalną, która dziś wynosi 1100 złotych brutto (od 2020 roku 1200 złotych brutto). Na to też ma mieć rozwiązanie Kancelaria Prezydenta. Jeden z wariantów nowych rozwiązań zakłada, że z programu Andrzeja Dudy skorzystaliby tylko ci, którzy zbiorą na tyle duży kapitał, który pozwoli na wypłatę 130 proc. najniższej emerytury. Z programu zatem zostaliby wykluczeni wszyscy zarabiający poniżej średniej krajowej, jak podaje "GW".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę