Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|
aktualizacja

Rewolucja w emeryturach? Oto szczegóły planu PiS

1385
Podziel się:

Pracujące dzieci przekazywałyby część swoich dochodów rodzicom. Np. każde dziecko byłoby zobowiązane przekazać 1 proc. swojej pensji na rzecz każdego z rodziców — na tym ma polegać pomysł rządu na uratowanie systemu emerytalnego — pisze "Gazeta Wyborcza".

Rewolucja w emeryturach? Oto szczegóły planu PiS
Masz dużo dzieci — masz wysoką emeryturę. Jesteś bezdzietny — spodziewaj się biedaemerytury — pisze "Gazeta Wyborcza" (East News, MAREK BAZAK)

"Rzeczpospolita" napisała w piątek, że Ministerstwo Rodziny I Polityki Społecznej analizuje wprowadzenie systemu emerytalnego zwanego w literaturze fachowej alimentacyjnym. Najbardziej prawdopodobne miałoby być powiązanie wysokości świadczeń nie tyle z dochodami, ile składkami emerytalnymi płaconymi przez dzieci.

Zobacz także: Polityk PiS pokazał emeryturę matki. "To jak paski w TVP"

Na czym miałyby polegać zmiany? Jak informuje "Gazeta Wyborcza", pracujące dzieci przekazywałyby część swoich dochodów rodzicom. "Np. każde dziecko byłoby zobowiązane przekazać 1 proc. swojej pensji na rzecz każdego z rodziców" - czytamy.

Jeśli ktoś ma jedno dziecko i zarabia ono średnią krajową, to ma dodatkowo 50 zł, a gdy ośmioro dzieci pracujących za średnie krajowe — to 400 zł. Ten procent byłby odliczany od podatku, a rodzic miałby prawo do dopisania kwoty do dochodu lub do kapitału emerytalnego — wyjaśnia gazeta.

Informator "Wyborczej" powiedział, że "to jedna z analizowanych koncepcji, ale wszystko jest w wersji roboczej". - Dlatego nikt z rządu panu nie powie, że to rozwiązanie szybko wejdzie w życie — mówił.

Emerytury alimentacyjne. Rząd dementuje

W odpowiedzi na burzę, jaką wywołały wcześniejsze publikacje na ten temat, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zakomunikowało, że obecnie nie pracuje nad rozwiązaniami polegającymi na uzależnieniu świadczeń emerytalno-rentowych od dochodów dzieci świadczeniobiorców.

Informację zdementował również rzecznik rządu Piotr Müller. - Dementuję informację, że takie rozwiązanie miałoby być wprowadzone — powiedział w piątek jednoznacznie Müller.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1385)
Emeryt
2 lata temu
Oddajcie mi moje 700tys zgromadzone na moim koncie w ZUS i nie chcę od Was nic.
Agat
2 lata temu
A ja nie muszę nigdzie pracować, wystarczy wiedzieć komu dać. Mam 4tys alimentów na noworodka, do tego dozywotnia renta chorobowa, różne plusy które mi się należą i teraz wiem że żyję. Ojciec w ogóle nie widuje dziecka, już o to zadbałam, jeszcze pozbawi mnie źródła utrzymania. Mam mnóstwo wolnego czasu, mogę realizować siebie i swoje marzenia. Rodzina pomogła mi wybrać ustawionego kawalera z internetu, ja do niego nigdy nic nie czułam. Nazywajcie to jak chcecie, ja mam dobrze, dziecko ma dobrze i wszyscy są szczęśliwi, a on mnie zupełnie nie obchodzi, aby przelew na konto co miesiąc był. Dobrze że sądy są za matkami i nic nie mogą mi zrobić. Ojciec jest tylko i wyłącznie od płacenia alimentów. Dziecko bez ojca też się wychowa. Jak mały pójdzie do szkoły to podniosę alimenty o parę tysięcy, bo mi na waciki nie wystarczy.
Same plusy
2 lata temu
Doprowadzi to do kolejnej patologii. Kiedyś dzieci rodziły się z miłości i nikt nie kalkulował ile opłaci się mieć dzieci. Za chwilę będziemy mieli pokolenie 500+, emerytura + itp
Pitt43
2 lata temu
Płacenie składek ZUS to fikcja NFZ, składki emerytalne, wszystkie pieniądze rozpieprzaja i się dobrze bawią
Biedak
2 lata temu
Nie płacą składki ZUS sędziowie,wojskowi i inni to ZUS będzie miał kasę a nie brać kosmiczne emerytury a składek 0.
...
Następna strona