Zeus52
/ 2012-08-10 22:50
/
10-sięciotysiącznik na forum
To jest podobne do tego,co mówił Piotr na temat Wig-u,chodzi o możliwość wybicia górnego ograniczenia trendu bocznego.U Janków chodzi o poważny opór...może on okazać się mało poważny,w tym sensie,że jeśli dostaną pretekst,to może nie będą długo się pod nim konsolidować.Jednak opór jest na tyle istotny...to jest prawy,niższy szczyt formacji"podwójnego szczytu".To podobna sprawa,do tego co pisałem niedawno na temat FW20U12,czy Wig20(po uwzględnieniu brakujących 60p. z dywidendy)...u nas to było prawe ramię RGR.Pokonanie linii szyi anulowało jedynie wcześniejszy sygnał sprzedaży,Wybicie w górę prawego ramienia,to już inna para kaloszy...to silny sygnał kupna.Z tym,że u nas RGR miała niewielką wysokość,(choć w sam raz tyle,by wykluczyć "c" korekty wzrostowej,a mówić o trójce impulsu wzrostowego...już wtedy,po wybiciu ramienia).W Jankesowie"podwójny szczyt ma konkretną wysokość i przemnożenie tego przez dwa daje konkretny poziom docelowy...minimalny docelowy. Dlatego nie dziw się temu,co wyskoczyło niedawno na P&F...pisałem Ci dziś w mailu.Wczoraj to przeglądałem,w ogóle taki większy przegląd robiłem.Indeksów,surowców,spółek z NYSE,ML6,gold,$XAU...pisałem Ci,co wyszło.Muszę to zebrać i może w czasie weekendu rzucić na forum.Bez emocjonowania się tym...bo to nie jest mój wymysł,ani myślenie życzeniowe,jak może ktoś by pomyślał.Nie...po prostu to maszyna wyrzuciła,program...a ten na pewno nie kieruje się emocjami.Opiszę to,ale nieco czasu...teraz muszę odpocząć.Ale ad rem...poziom prawego szczytu jest tak poważną rzeczą,jego wybicie niesie tak poważne skutki,że Jankesi muszą się pod nim nieco zastanowić...muszą mieć pretekst.Bo chyba o pretekst im tylko chodzi,jeśli konsolidują się pod oporem.Na dodatek tak istotnym,że nic tylko realizować zyski.Oni tymczasem nie odpadają,kleją się do niego i to nawet przed weekendem,w piątek.Tak,tu masz chyba rację,to plus dla byków.A co automat wyrzucił,opiszę.My nie musimy się z tym zgadzać...maszynki różne rzeczy wyrzucają,które później przechodzą,albo i nie przechodzą testu rynkowego...ale wiedzieć warto.Ja już się chyba tłumaczę przed potencjalnymi burczącymi niedźwiedziami...za maszynki.Chyba tak to jakoś wypadło.Prawda? No cóź,ale jeśli rok 2007 się kłania...to wiesz,co będzie.Dlatego już uprzedzam: To nie ja.