Mam podobną sytuację, niemal identyczną tylko kredyt 2x większy alie i gotówki 2x więcej. ratę mam ok 2100. Żona również jeszcze na wychowawczym. Najgorszą rzeczą która można zrobić to spłata nisko oprocentoanego kredytu hipotecznego posiadaną gotówką. Kredyt domyślam sie jest we frankach jak u mnie, lepiej trzymać kasę na lokacie na jakies 4,5% - 5%(i tak jestes do przodu) i mieć ją w gotowości w zależności od sytuacji rynkowej. Ja w akcjach trzymam ok 28% środków (i tak myslę że zbyt agresywnie, chyba trochę sprzedam) reszta w obligacje/ fundusz pieniężny / lokaty. Masz włożone 50k agresywnie w
akcje resztę te 150k radzę włożyć w coś bezpiecznego może pienięzne może lokatę terminową w banku może obligacje. Ta część bezpieczna zabezpiecza nas w wypadku kłopotów na giełdzie, kłopotów z pracą itd i pozwoli na przeczekanie każdego złego okresu aby
akcje swoje zarobiły. Chyba że jesteś twardziel co włoży całą kasę w
akcje i przez 5 lat nie będzie patrzył jak wyglądają indeksy giełdowe, ale taki się jeszcze nie narodził.