Zeus52
/ 2012-01-27 10:46
/
10-sięciotysiącznik na forum
Musiałem przemyśleć swoje wcześniejsze wpisy. I tak...chodzi o koniec miesiąca. Grubasy nie muszą robić window dressing,nie mają powodów,a nawet przeciwnie. Miesiąc był dobry,efekt stycznia zadziałał...po co podnosić bazę. Po drugie,pisałem o chińskim Nowym Roku...owszem,często po nim zaczyna się ostra jazda na północ na surowcach. Ale bywa odwrotnie. Właściwie,to należałoby powiedzieć,że pierwszy tydzień chińskiego Nowego Roku wyznaczy kierunek na dłużej. A nie tak optymistycznie,jak to ująłem wcześniej. Poza tym,nastawienie większości analityków...zbyt pozytywne(włącznie z autorem tego wpisu!),a to też przestroga. Pisałem,nieco niesprawiedliwie,o Rogalskim. Ale to wynikło z tego,że często do niego zaglądam. Owszem,OSTATNIO służył jako antywskaźnik...ale to nie jego wina. To była ostatnio taka przypadłość większości analityków walutowych. Nawet wczoraj dziennikarka TVNCNBC powiedziała wprost,z wyrzutem:"Ależ Panowie! Teraz mówicie o umacnianiu się złotówki? A przecież do niedawna,od co najmniej miesiąca, wszyscy z was,absolutnie wszyscy,zapraszani do studia,mówiliście jak jeden mąż,że umocnienie PLN,to tylko drobne załamanie w trendzie...że pary złotowe zaraz odbiją w górę...powtarzaliście to stale,każdy! A teraz mówicie o dalszej aprecjacji złotówki?". Tak,że Rogalski nie był wyjątkiem. Za to właśnie...teraz większość jest optymistami(wraz ze mną). Nagle widzą,że ED może co najwyżej zejść troszeczkę,by zrobić prawe ramię(malutkie) ORGR...przed dalszą jazdą na północ. I to też weźmy pod uwagę. Sami optymiści nagle wszędzie. Owszem,ja też do nich należę i wydaje mi się,że wszystko będzie w porządku... Ale chciałem tylko powiedzieć,że każdy powinien teraz uważać...nie odchodzić na dłużej od kompa,obserwować. Bo choć widzę to optymistycznie,to po pierwsze:mogę się mylić,jak i reszta. A po drugie...to,co dla mnie jest drobną korektą,dla kogoś szybszego może być okazją do zarobienia na czymś innym....tak,że tutaj mogą być różnice w interpretacji. To tyle. Ale na koniec optymistyczniej...na razie nie robiłem żadnych zmian.