aga1141
/ 149.156.200.* / 2016-02-02 07:04
Prawda jest tak że przewidywania w tym przypadku są jak wróżenie z fusów. Do tej pory było pełno ludzi których nie stać było na dzieci a mimo to je mieli jak i cała masa ludzi których było stać na dzieci a nie chcieli ich mieć, choćby z wygody. Tak więc uważam że to założenie, że nagle wzrośnie nam liczba dzieci wydaje mi się zdecydowanie przesadzone. Z jednej strony murowany zastrzyk dla gospodarki (ktoś przecież musi produkować te wszystkie pieluchy, kaszki, ubranka itp.) z drugiej strony nieudolny system nauczania, który z roku na rok obniża poziom by tylko utrzymać odpowiedni poziom zdawalności matury, brak żłobków i przedszkoli, może spowodować ze za dwadzieścia lat zaleje nas fala bezrobotnych bez perspektyw, którzy zamiast pracować na nasze emerytury będą na garnuszku państwa.