Mam syna, który ma 5,5 lat, pięknie czyta i pisze oraz liczy, ale wiem, że to za wcześnie, by szedł do szkoły, to jeszcze dziecko, które musi się wybawić i wybiegać, emocjonalnie nie dojrzał jeszcze, by sprostać obowiązkom takim jak szkoła. Mam nadzieję, choć wątłą, że ktoś pomyśli o dzieciach, nie o sobie /elektorat/. Jest powołany sejm dziecięcy, może by tu zasięgnąć języka, są psychologowie, tu zapytajmy, są sądarze wyborcze - I TU NIE PYTAJMY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Choć raz niech coś zrobią dla innych a nie TYLKO DLA SIEBIE !!!!!!!! Odpowiedź dla 'antyPiSior-a' : sprawdź proszę statystyki edukacji 12-latka z Polski i z np. Francji czy Anglii a dowiesz się, że polski 12-latek jest lepiej wyedukowany niż obcokrajowiec, mimo, że tamten rok czy dwa lata wcześniej rozpoczął naukę. Zacofanie?! NIE- dojrzałość emocjonalna do takich obowiązków oraz rozwój umysłowy - a biologii nie oszukasz !!!