Policjant: panie kierowco, popełnił pan wykroczenie. Mandacik musi być. 200,00 zł.
Kierowca: ależ panie szanowny! Ten przede mną jechał o wiele szybciej! Nie moglibyśmy uznać, że mnie pan nie zatrzymał...
Policjant: Dobra. 720,00 zł.
Kierowca: ILE?!
Policjant: No 720,00 zł. Trzeba było nie proponować i brać mandat. Teraz mam już w kieszeni 700,00 zł., jak to zgłoszę. A 20,00 zł. za fatygę. Dajesz pan, czy mam meldować łapówę?