Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Aby funkcjonować ZUS potrzebuje morza pieniędzy z podatków

Aby funkcjonować ZUS potrzebuje morza pieniędzy z podatków

Wyświetlaj:
dd / .* / 2005-03-08 15:40
Fundusze okradają nas jak mogą. Niedość, że pobierają przy każdej wpłacie prowizję to później jeszcze przy przekazaniu pieniędzy na wypłatę do Zakładu Emerytalnego potrącą nam 10% z tych już okradzionych pieniędzy. Ta emerytura to będą grosze. Tylko Fundusze przyniosą zysk swoim akcjonariuszom, którymi są głownie banki i towarzystwa ubezpieczeniowe. Tak czy siak bogaci coraz bogatsi kosztem biednych.
Xporferus / .* / 2005-03-08 16:17
...To raczej urzędnicy-pośrednicy nas okradają, a nie fundusze emerytalne (generują zysk do tej pory). Problemem jest raczej przymus składki i istnienie systemu, któremu częściowe ,,ukapitałowienie" przedłużyło o jakiś czas żywot. Z artykułu i przytaczanych danych wynika, że sytuacja pogarsza się i tak bardzo szybko. A proszę rozważyć taki ciąg myśli:- OFE są bardzo ściśle kontrolowane przez urzędników państwowych - KNUiFE,- mają małą swobodę działania w tym inwestowania (systuacja daleka od wolnego rynku),- główne inwestycje OFE to obligacje i podobne papiery dłużne skarbu państwa,- obligacja to dowód na porzyczenie państwu (na procent) pieniędzy przez nabywającego,- urzędnicy lubią się zadłużać, bo tyle jest palących potrzeb, które regulować ,,muszą", a pieniędzy w skarbcu nie ma, mimo wysokich podatków,- poprzez OFE mają zapewniony zbyt, na te niekoniecznie atrakcyjne dla nas papiery wartościowe,- zysk z obligacji kupowanych przez OFE po odkupieniu ich przez urzędników państwowych generowany jest, de facto (nie bierzemy pod uwagę umiejętności zarządzających), przez obywateli kraju płacących podatki=urzędnik musi mieć na to pieniądze,- beneficjent przymusowego systemu emerytalnego, nawet po reformie, sam opłaca sobie część emerytury płacąc podatki potrzebne na wykupienie długów, czyli obligacji,- czyli zysk z reformy systemu ubezpieczeń społecznych dla obywatela jest dużo mniejszy niż po pierwszym rzucie oka,- jedynym ,,zyskiem" jest przedłużenie żywotności przymusowego systemu i interesów ludzi z nim związanych - urzędnicy, tworzący infrastrukturę, oprogramowanie, itp. na zlecenie ZUS, itd.
mr / .* / 2005-03-08 15:07
hop! generalnie mamy system kapitałowo/repartycyjny(również ubezpieczeniowy) i chwała za to, że chociaż taki system politycy upiekli w swoim błocie.Dla zachłystniętym rynkiem kapitałowym! Co kilkanaście/kilkadziesiąt lat zdarzają się krysysy rynków kapitałowych a inwestorzy tracą oszczędności całego życia. Trzeba pamiętać, że Państwo nigdy nie zbankrutuje - zawsze może dodrukować pieniędzy, hip! Chyba mamy więc nie najgorszy system emeytalny?No i trzeba przypomnieć, że przy dużym zatrudnieniu i żwawym wzroście gospodarczym system repartycyjnym zostawiłby system kapitałowy dalekoooo w tyle jeśli chodzi o przychody. hep
Zbig / .* / 2005-03-09 11:23
Przy dużym zatrudnieniu, do którego nie dojdzie bo za wysokie są składki na ZUS, co wynika z systemu rapartycyjnego. Przy dużym wzroście kapitałowym, do którego nie dojdzie, z uwagi na duże obciążenia z tytułu systemu repartycyjnego. Przy dużym przyroście naturalnym, do którego być może dojdzie bo wiadomo, że im większa bieda tym większy przyrost a bieda u nas będzie piszczeć na potęgę.
kuba / .* / 2005-03-09 07:15
Przypomina mi to optymizm białoruskich emerytów, którzy pracowali ciężko całe życie, a teraz są szczęśliwi, że państwo wypłaca im 5-10 dolarowe emerytury. Są szczęśliwi bo przecież mogłoby nie wypłacać.
Xporferus / .* / 2005-03-08 15:32
...dlaczego państwo nie może zbankrutować? Kiedy nie wywiązuje się z obowiązań i nie ma skąd na nie wziąć, bo na przykład jego obywatele oddają już wszystko urzędnikom na składki przymusowego ubezpieczenia i podatki, to taka sytuacja nazywana może być właśnie tak. Niedawno przecież sięgając pamięcią: Argentyna. Dla ,,zachłyśniętych" systemem ,,kapitałowo/repartycyjnym" jest między innymi artykuł Pana Rafała. I co z niego dla Pana wynika? To dobry system? Mający przyszłość przed sobą? Dający dobre usługi za tak duże składki?
Andre / .* / 2005-03-08 14:57
Reforma systemu ZUS została zrobiona bo każda prognoza pokazywałą że się zawali. Za mniej więcej 15 lat coraz więcej emerytur zacznie płynąć z OFE i sytuacja ZUS będzie się polepszać.W przeciwieństwie do takich krajów jak Niemcy, Francja gdzie nie zrobiono nic i problemy zaczynają narastać. Chwała politykom któzy patrzą dalej niż do wyborów.
Luca / .* / 2005-03-08 16:05
Drogi Andre, nie wiem ile masz latek i pieniazkow od Rodzicow, ale powinienes sie zapoznac z danymi demograficznymi i perspektywami tej wiekszej czesci mlodych Polakow... Moj optymizm jest umiarkowany.
Artur / .* / 2005-03-08 14:44
Hehe, pomijajac niewydolnosc ktora dotyczy kazdego systemu panstwowego, ZUS jest chyba najlepszym przykladem narzedzia stosowanym aby transferowac kase od biednych do bogatych. Biedniejsi statystycznie wczesniej zaczynaja prace, placac juz skladki gdy bogatsi jeszcze sobie studiuja. Bogatsi z kolei dluzej statystycznie zyja, pobierajac dluzej emerytury od biedniejszych. Oczywiscie caly system reklamuje sie wprost przeciwna ideologia :) Typowy socjalistyczny lek gorszy od choroby :) Gdyby biedni zrozumieli co socjalisci dla nich tak naprawde robia, wszystkich by od razu powiesili na latarniach :)
jn / .* / 2005-03-09 08:17
Ciekawy wywód. Jakie wnioski? Należy zlikwidować wyższe uczelnie i wporowadzić obowiązkowy dla wszystkich i standardowy system kształcenia elementarnego. Po takiej, równej i sprawiedliwej edukacji - wszyscy do łopat. Wprowadzić standardowy limit długości życia i wszystkich, mających zakusy aby pożyć dłużej, skutecznie wyekspediować do krainy wiecznej szczęśliwości. Wtedy nikt, niczego, nikomu nie będzie transferował. Wszyscy będą żyli równo i szczęśliwie. Gratuluję wrażliwości na t. zw. "sprawiedliwość społeczną".
Xporferus / .* / 2005-03-09 11:47
Wnioski mogą być inne:- zlikwidować ZUS i generalnie przymus ubezpieczeń,- nabyte prawa do emerytury sfinansować z innych źródeł, np. spieniężyć to co zostało w łapach ,,państwa" i stworzyć odpowiedni fundusz (realne pieniądze realnie zarządzane),- znieść ,,obowiązek szkolny" kontrolowany przez urzędników państwowych, czyli skrócić czas prostowania siebie po 19 roku życia.
Ody / .* / 2005-03-08 13:14
Przede mną jeszcze 30 lat pracy. Chcę sobie oszczędzać na emeryturę w wybranym przeze mnie funduszu. W obecnym systemie nie mam co liczyć na żadną emeryturę. Jeżeli mój rocznik skończy 65 lat to niby skąd znajdą się dla nas pieniądze na emeryturę? Ze składek które odprowadzam dla obecnych emerytów? Już dziś te składki nie wystarczają a za 5 lat trzeba będzie dopłacić 200mld. Trzeba nagłaśniać ten problem na skalę krajową i egzekwować, tylko nie ma się tym widocznie kto zająć.
Michał Wolski / .* / 2005-03-08 12:30
Autor publikacji jest człowiekiem na tyle młodym, że pewnie nie pamięta, że sytuacja ta jest bezpośrednim skutkiem reformy emerytalnej profesora Balcerowicza i nie trzeba było wyobraźni Kasparowa by ją przewidzieć. Jak ma bowiem funkcjonować ZUS, gdy większość środków którymi kiedyś dysponowała trafia na konta OFE które z kolei mają zdecydowanie wyższe koszty działania niż ZUS, nie wypłacając jednocześnie obecnie żadnych świadczeń.
George / .* / 2005-03-09 07:55
Sytuacja obecna w ZUS nie jest skutkiem reformy Balcerowicza, tylko upartego trzymania się socjalizmu i braku prawdziwie kapitalistycznych zmian po 1989 roku. A to, że emeryci będą mieli coraz gorzej - tym lepiej. Socjalizm utrzymuje się tym kraju właśnie, dzieki wyborom tych i przyszłych emerytów. Niech więc przymierają głodem.
Xporferus / .* / 2005-03-08 13:22
Z przykrością, niestety, muszę Panu wytknąć brak uzasadniania swoich ,,tez". Otóż brak ,,wyrwania" z ZUS części składki na OFE (realnie inwestowanej, a nie redystrybuowanej) spowodowałby, a właściwie zrobiłyby to gwarancje stóp zastąpienia dochodu na emeryturze w starym systemie, bankructwo tego mechanizmu już w tej dekadzie (dużo większe dofinansowanie z podatków niż obecnie). A tak odroczono egzekucje-upadek. W sumie szkoda...Już nie byłoby problemu. Jeżeli liczy Pan na emeryturę z ZUS (w przeciwieństwie do mnie) to powinien Pan chwalić tę reformę i jego pomysłodawcę. Taka konsekwencja zaistniałych faktów...

Re:

Xporferus / .* / 2005-03-08 11:55
Czy sytuacja systemu redystrybucyjnego ZUS może ulec poprawie? Ilość płatników bedzie trudno zmienić, tak jak to zauważa Pan Rafał. Zatem jedyna możliwość to podwyższanie składek ZUS i/lub permanentne dofinansowanie z budżetu, czyli wyższe podatki (inne od ZUS, de facto). Tak czy siak oznacza to jescze większy drenaż naszych kieszeni (czy ma znaczenie której?). A przecież teraz już zostaje nam mniej niż rzymskim niewolnikom... Jedynym realnym rozwiązaniem jest zmiana systemu na wolnorynkowy: prywatni ubezpieczyciele, firmy pomagające osczędzać na emeryturę, konkurencja i wszystkie pozostałe atrybuty takiej wolnej sytuacji. ,,Rządzący" mogą przecież kupować podstawowe usługi również na wolnym rynku, jeżeli uważają, że państwo powinno opiekować się w ten sposób obywatelem (osobiście mam przeciwne zdanie). A nabyte już uprawnienia do emerytury ,,społecznej" powinny być zaspokajane z funduszu utworzonego z istniejącego jeszcze majątku państwowego (to takie pierwsze z brzegu rozwiązanie). Im później taki fundusz powstanie tym mniej w nim na początku będzie, a więc działać trzeba szybko. Dodatkowymi efektami likwidacji ZUS będą: likwidacja etatów urzędniczych opłacanych z naszych podatków i całej ichniej infrastruktury, konsekwentne obniżanie (drastyczne ) podatków. Jeżeli ktoś uważa, że ZUS to fajny, monopolistyczny system to podaje pod rozwagę następujące kwoty: -najniższa składka emerytalna przedsiębiorcy=250 zł,-usługa ZUS za tę składkę w postaci emerytury to około 600 zł miesięcznie, dożywotnio po 40 latach wpłat (przypomnę, że z dopłatami na to z podatku beneficjenta),-wynik oszczędzania 250 zł w jakieś prywatnej firmie (funduszu na przykład), przy 5% stopie zwrotu - umiarkownie-ostrożna i 40 latach to około 2500 zł miesięcznie dożywotnio (dożywotnia renta kapitałowa) a zaoszczędzona kwota to ok.350000 zł. Jak najszybciej powinniśmy się uwolnić od tego chorego i drogiego systemu, delikatnie mówiąc, i wziąć naszą przyszłość we własne, wolne, czyste dłonie... Pozdrawiam
Michał Wolski / .* / 2005-03-08 12:38
Kolega bawi się w proroka rodem z ZSRR - W 1950 r. towarzysze o podobnym optymizmie zakładali, że za 40 lat ZSRR będzie jedynym mocarstwem na świecie...Podobnie z funduszami - 40 lat dla funduszu to długi okres - szansa że upadnie jest z pewnością większa niż upadek państwa. Firmy ubezpieczeniowe niejednokrotnie dysponują funduszami przy których budżet Polski śmieszny, ale nie oznacza to że nie są zagrożone upadkiem. Przykładem może być chociażby przypadek gigantycznej firmy ENRON.
Xporferus / .* / 2005-03-08 13:06
...hm, ..., to właśnie broniony przez Pana ZUS gwarantuje coś za wiele lat nie mając na to środków. Swoją drogą to trzeba byłoby już się wieszać skoro np. piekarnie znikną zapewne za 40 lat i nie będzie chleba do jedzenia, konsekwentnie myśląc tak jak Pan. I kto tu prorokuje?....co zniknie a co nie (nie zauważa Pan ZSRR we własnym oku?)
Michał Wolski / .* / 2005-03-09 02:05
Kolega nie rozumie o czym pisze - jaki procent piekarń działających 40 lat temu działa nadal? Druga sprawa - ZUS nigdy nie gwarantował czegoś w przyszłości mając środki dziś, tak jak jest to z OFE. ZUS gwarantował (do zreformowania) środki w przyszłości korzystając z środków w przyszłości. Idea zamrażania pieniędzy po to by skorzystać z nich za kilkadziesiąt lat mogłaby działać, gdyby korzystała z tej metody nieznaczna część społeczeństwa. W sytuacji gdy większość społeczeństwa jest zmuszona do takiego zachowania, w połączeniu z monetaryzmem po kilku latach otrzymujemy hamowanie wzrostu gospodarczego wzrost zadłużenia wewnętrznego jak i zagranicznego, wzrost bezrobocia, wzrost wartości pieniądza objawiająca się deprecjacją obcych walut co dodatkowo pogarsza sytuację krajowych przedsiębiorstw z uwagi na coraz większą konkurencyjność firm zagranicznych, co z kolei obniża zyski firm krajowych, co pociąga za sobą niskie płace itd, itd. Swoją drogą, zastanawia mnie ilu klientów OFE wierzy, że dostanie godną emeryturę skoro obecne szacunki wysokości przyszłych emerytur z OFE spadły już poniżej wartości 30% średniej płacy. Panowie - do ekonomii trzeba podchodzić korzystając raczej z instrumentów matematycznych niż ideologicznych. Wydaje się wam że niewłaściwa była idea minionej epoki i wystarczy ją zmienić na inną, niestety obawiam się, że w ekonomii jak w życiu - postępuąc według ustalonych reguł bez angażowania mózgu nigdy nie przynosi pożądanych efektów
Xporferus / .* / 2005-03-09 12:18
1....hm, a jaki procent firm zarządzających pieniędzmi klientów działających 40 lat temu w Polsce przetrwał do dziś? (proszę się nie wysilać procent z 0 to 0). A Pan oczywiście wie jak będzie w oparciu o takie dane. A tak naprawdę to powinna być pańska sprawa jak przygotować się do mniej aktywnego okresu w życiu, czyli np. jak inwestować pieniądze? Pańska wola, a w moim przypadku moja.2.Dościślenie: gwarancja ZUS polega na tym, że nabywa Pan prawa do emerytury społecznej pod pewnymi warunkami i na papierze wyliczają Panu, w oparciu o wysokość wpłacanych składek, należną emeryturę. W tym mechaniźmie występują urzędnicy, którzy gwarantują, ale nie ma tu gwarantowanych pieniędzy. Pieniądze pod przymusem urzędnicy pobierają od młodszych, płacących składki i przekazują emerytom, którzy nabyli prawa, biorąc za to pieniądze z podatków (ten sam worek, w którym są składki ZUS, de facto).3. Czy należy rozumieć, że taki system uważa Pan za lepszy od kapitałowego, w którym każdy odkłada-inwestuje pieniądze dla siebie z myślą o przyszłości? Pan przedstawia sie nam jako przedsiębiorca...4.Czy jako przedsiębiorca nie uważa Pan, że to Pan powinien decydować o majątku, który Pan zdobywa? W obecnym systemie ZMUSZANY jest Pan do finansowania innych, a potem będzie Pan przez ,,nowych" innych finansowany. Taki mechanizm jak słynna ,,wojskowa fala"- najpierw poniźenie, ale potem...,,królowanie".5. Nie rozumiem skąd w Pana rozważaniach zamrażanie pieniędzy na długi czas? Pan,.., przedsiębiorca?6. OFE - jedyna część składki społecznego ubezpieczenia realnie inwestowana. Co prawda w sposób bardzo kontrolowany przez urzędników państwowych (gwarantowana okresowo stopa zwrotu, rodzaj inwestycji - głównie papiery dłużne rządzących do wykupienia później z płaconych przez nas podatków, itd., itp.) Dla mnie to tylko przedłuży agonię systemu, o czym pisze Pan Autor artykułu, który komentujemy.
MW / .* / 2005-03-16 01:05
1 A co to ma do rzeczy? Nie mieści się panu w głowie, że krytykując obecny system nie muszę być wcale fanem przeszłego? Uważam jedynie (i mam po swojej stronie autorytety mające o jednego nobla z ekonomii więcej niż pan Wójcikowski), że rozwiązanie typu ZUS to jedyne rozwiązanie. Pomijając oczywiście głupie reformy po 1989 r.3. To jest tzw. iluzja. Trick. Dla ludzi kierujących się zdrowym rozsądkiem, a nie zrozumieniem reguł. I takich którzy wierzą w bezpieczeństwo finansowe. 4. Teraz jestem zmuszany do finansowania systemu któremu jestem przeciwny, gdyż wiem, że to pieniądze wyrzucone, a nie przekazane tym któym się one należą. Zamiast emerytów wspieramy potężny system bankowy który powstał w zasadzie w wyniku wyciągania pieniędzy od naiwnych. Teraz mam uwierzyć, że działają tam nieskazitelni urzędnicy (w przeciwieństwie do tych z ZUS) którzy przez okres kilkadziesiąt razy dłuższy (przy założeniu, że ZUS obracał pieniądzem rok)5. Nie boi się pan, że ktoś przeczyta te pańskie głupoty? Zaczynam podejrzewać, że jest pan blisko z autorem artykułu, bo zawsze zajadle pan go broni mimo iż jego artykuły przekraczają granice śmiechu...
Xporferus / .* / 2005-03-16 14:38
Ad 1.Dobre he, he. Ciekawe czy pański jedyny dobry system (tak Pan go przedstawia) istniał 140 lat temu? Proponuję powrót do ideii: życia bez zusu. Każdy niech dba o siebie i o kogo chce....sam. A ten autorytet to kto i... tak bez refleksji, czyli argumentów w tym wypadku, takie twierdzenie o systemie zus należy przyjąć?Jeszcze raz warto sobie zadać pytania: ile płaci Pan pieniędzy w składkach na przymusowe ubezpieczenie społeczne? Jaką usługę Pan za to otrzymuje?Co mógłby Pan zrobić z pieniędzmi sam, gdyby znieść ów przymus?ad 3. Co jest iluzją? Czy realne pieniądze, realnie przez Pana inwestowane? Czy gwarancje zus, który żadnych pieniędzy na emerytury (na przykład) nie posiada i ściąga je na bieżąco od płatników i podatników (dofinansowanie)? Woli mieć Pan w kasie ,,gwarancje" (dane o kłopotach są w artykule, który komentujemy) czy pieniądze?Ad 4. Powtórzę: utrzymanie starego systemu, ze starymi gwarancjami stopy zastąpienia dochodu na emeryturze spowodowałoby upadek zusu już w tej dekadzie. Wstawienie do tego systemu części OFE (ostatecznie jedyne realne pieniądze w tym systemie) przedłuży jego agonię i być może Pan będzie jeszcze mógł skorzystać z emerytury ,,społecznej", jeżeli Panu na niej zależy. Mnie nie. Powinien być Pan raczej zadowolony...Ja żałuje, że to jeszcze trwa i że co raz więcej wpłacam w składkach i podatkach.Ad 5. A to ciekawe... Szczerze? To czasami zbieżność poglądów nie oznacza innej bliskości (a mówienie publicznie inaczej niż myśle wydaje mi się bez sensu). W ten sposób, który Pan proponuje, mógłbym zasugerować bliskość Pana z na przykład: szefową zus lub innymi osobami, które dzięki temu systemowi ,,dobrze" żyją.
Michał Wolski / .* / 2005-03-08 12:44
No i druga sprawa - ludzie którzy teraz otrzymują świadczenia zazwyczaj przez całe swoje życie odprowadzali pieniądze na ZUS i nie oczekują teraz że będą dostawali 2500 PLN miesięcznie, tylko te marne 600 PLN, a ludzie tacy jak pan i pan Rafał gardłują za tym by im to zabrać, ponieważ zapewnił im to poprzedni ustrój. A co z przenajświętszym prawem własności który panowie wyznają? Czyżby nie dotyczył on tych którzy prawo własności nabyli własną pracą na rzecz innego ustroju?
Zbig / .* / 2005-03-09 11:58
A niby dlaczego nie mieliby oczekiwać tych 2500 zł? Bo tak?
Xporferus / .* / 2005-03-08 13:27
...jak zwykle porywczo nie doczytał Pan do końca i już komentuje. A tam jest trochę o ludziach, którzy już nabyli uprawnienia do ,,społecznej emerytury" i to raczej pozytywnie...
adams / .* / 2005-03-09 00:26
Jedno jest oczywiste: system, który funkcjonował - ZUS - przynosic będzie straty. Z tym chyba i pan Michał i Xporferus się zgadzają. Więc trzeba nam jakiejś inicjatywy/reformy, by system działał i nie przynosił strat (nie mówiąc o zyskach). Niestety jest to niepopularna politycznie sprawa, którą politycy boją się zająć. Trzeba rzeczywiście nagłośnić ten temat, by "decydenci" musieli odnieść się do tego tematu. PROBLEM JEST I TRZEBA SIĘ NIM CZYM PRĘDZEJ ZAJĄĆ !
MW / .* / 2005-03-09 01:38
Taa.. Żeby system działał dokonano reformy służby zdrowia, mający pomóc świadczeniobiorcom zaprzestania pobierania świadczeń...
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy