W Polsce w XXI wieku istnieje niewyobrażalnie wielki problem w administracji państwowej, żeby sprawdzić w systemie informatycznym kto, gdzie, jak, za ile, po co, kiedy. Bo takiego systemu nie ma! Ludzie, k***a, jest XXI wiek! Służby specjalnie bawią się w jakieś głupoty, preparowanie dowodów,
akcje prowokacyjne, a w prostych sprawach nie mają nic do powiedzenia? Sąd karny nie wie, co ma sąd cywilny, ZUS nie wie, co ma US, lekarz wymaga jakiegoś RMUA, bo nie wie, czy pacjent jest ubezpieczony, rejestrów od ch**a, a żaden nie jest powiązany z innym. Tak, Polska jest dziewiczą, zieloną wyspą na morzu postępu technologicznego, informacyjnego.