Aurelia
/ 89.68.118.* / 2012-09-15 09:04
"Niezależny" - tak, tylko od czego i kogo? Finalnie, to taka kategoria swobody może istnieć tylko w teorii. Każdy człowiek jest od czegoś zależny, a od siebie najbardziej: swoich nawyków, wiedzy, ograniczeń - a nawet głupoty. Sędzia, rozpatrujący spór np w sprawie rodzinnej (alimenty, rozwody itp) nie jest nawet w stanie "wyzwolić" się psychicznie od własnych doznań i doświadczeń. A czy wolny jest od obciążeń religijnych, "patriotycznych" itp?