Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Akcje tanio sprzedam

Akcje tanio sprzedam

needle / 2007-03-15 16:14
Kupiłem, sprzedałem - codziennie; od rana do później nocki.
Wzrośnie, albo spadnie niemal to tylko można przeczytać na forum.
Oprócz tego zaklinanie deszczu i wzrostu, no chyba, że ktoś odważniejszy "króciaka" sobie zakupił. To też jest zaklinanie tylko w drugą stronę.
A gdzie jest dyskusja o fundamentach spółki, że o branżowej nie wspomnę.
Bank informacji i dział rekomendacji nie cieszą się większym wzięciem.
Ostatecznie "Portfel", żeby się pocieszyć w biedzie i smutku, że ktoś z tym samym walorem się użera. W nieszczęściu lepiej być z innym towarzyszem niedoli.
Nie, dobrze, uniosłem się nieco, ale właśnie te merytoryczne dyskusje powinny dominować w Money.pl
Przecież każdy z nas tych (money w PL) oczekuje.
No chyba nikt nie gra dla zabicia nudy, bo naprawdę jest wiele fajniejszych sposobów na to.
Tak już jednak jest: jedni zachęcają do zakupów, bo sami już mają i chcę mieć wyższą wycenę portfela, tak jakby ten ich wpis spowodował, że conajmniej 2 fundusze się przysiądą.
Inni (nierzadko obkupieni w dołku, mający dostęp do niejawnych informacji lub tacy co upatrzyli sobie coś taniego chcą szczęście przeżywać wspólnie ze znajomymi.
Jeszcze inni w popłochu sprzedali swoje papiery, nierzadko ze stratą i widząc, że nie jest tak źle na rynku, a i makroekonomia nie chce szwankować życzą indeksom jak najgorzej, żeby coś w promocji dokupić - ot, taka mała nieszkodliwa zawiść.
Kontraktowcy na shortach i opcyjni myślą podobnie, przecież wiedzą, że przy 6% wzrostu PKB rynek będzie rósł, co nie znaczy, że i na spadku nie da się kilku stówek, czy nawet tysiączków wyszarpać od anonimowych przeciwników z "drugiej strony lady".
A tu czas, żeby się wykazać i ja na Was liczę. Szczerze piszę. Wasza wiedza na uszczęśliwić może. A przynajmniej wzbogacić.
Czy na ambicję kogoś wezmę, czy prośbą czy też prowokacją to już jest indywidualne podejście do każdego - wg zasług i potrzeb!!!
Otóż zastanawiałem się, jak może wyglądać masowe umarzanie jednostek funduszy TFI.
No wiadomo, pełno złych słów dookoła, straszonko, artykuły typu, że krach nadchodzi, że jak rządzą dwaj bracia to nie może być dobrze, że już się narośliśmy to wreszcie część inwestorów uzna, że umieści część (czasem większość) pieniążków (nie zawsze ciężko zarobionych!!!) w bezpieczniejszych miejscach typu lokata, skarpeta itp, lub poszuka innego miejsca na ich pomnażanie (działka letnia, dokapitalizowanie swojej firmy czy dom pod wynajem).
Mogą to zrobić i część zrobi, bo ludzie robią to cały czas bez względu na koniunkturę; komuś zwyczajnie może zabraknąć na przyjemnostki i wyciąga co tam ma.
Zatem jedni wyciągają, chociaż inni wpłacają, bo gdzie ich tysiącom lepiej będzie?
Ale może być tak, że umarzających będzie więcej niż wpłacających.
I kwoty wyjęte będą większe niż włożone.
Dla właścicieli funduszy oraz posiadaczy akcji firm notowanych na GPW nie jest to najjaśniejsza perspektywa, bo wycena jednostek oraz akcji będzie się zmniejszać.
No tak to niby jasne, umorzenia mogą być w TFI, ale nie w...OFE!
Tamtego nie umarzamy - to trwa.
OFE nie będą swoich miliardów wyjmować, bo to ekonomicznie zły pomysł i nierzadko nie ma jak!!!
Naprawdę.
Gdyby ze spółki wartej np. 200 mln próbowano wycofać 8,5 %-owe zaangażowanie gdy obroty na niej sięgają powiedzmy 280000 dziennie to potrzeba by 150 sesji, aby wyjść z tych papierów. Oczywiście trudno przewidywać, że nikt inny nie będzie obracał nimi w tym czasie.
I tu przypomnieć warto, że przy wzmożonej podaży kurs nie może się utrzymać bez poważniejszego spadku, a tego zarządzający unikają za wszelką cenę; często cenę naszych emerytur.
Oczywiście, można szukać kogoś kto kupi od razu np. 1,5 czy 2 %-owy pakiet i to oczywiście może się udać na takim rynku jak nasz, ale to nie wyjaśnia problemu i nie zbliża nas nawet do jego rozwiązania.
Po pierwsze: mówimy o sytuacji odwrotu od akcji, kto zatem kupi po tyle?
A dopóki się nie wyjdzie z inwestycji to wartość jej przecież nie zmaleje.
Po drugie: w co zainwestować odebrane na tak perspektywicznym rynku pieniądze?
Jak będzie krach to i cena nieruchomości spadnie. Na 100%. Szczególnie, że OFE mają w swoich założeniach inwestowanie od 20 do 40 % aktywów w akcje, a tylko 5% mogą zainwestować zagranicą. A pieniędzy im przybywa i przybywać będzie. Co tydzień, co miesiąc, co rok!!! I jest tu gwarancja wierności osób będących w OFE, czyli coraz bardziej -prawie wszystkich, nie to co z TFI
Jeśli ludzie będą zarabiać coraz lepiej, a przecież będą to będą też kupować coraz więcej towarów albo coraz droższe. Kupią złote wyroby, komputery, napoje, odzież itd.Czyli Kruk, Optimus, Hoop czy Monnari będą miały większe zyski i fundamentalnie będą coraz atrakcyjniejsze. Czyli ktoś zacznie kupować ich akcje, bo trudno przypuszczać, że się wszyscy (oni i my) z polskiej giełdy wycofają lub że nie dostrzeże nowej, atrakcyjniejszej wyceny jeden czy drugi inwestor mający siedzibę funduszu w Londynie.
Trudno mi zatem wyobrazić sobie jakiś większy spadek indeksów w najbliższych latach, ale są to moje przedpołudniowe przemyślenia jeszcze nie konsultowane z nikim.
Byłoby mi niezwykle miło, gdyby postanowili przeczytać i rzeczowo zechcieli do nich się odnieść się forumowicze Money.pl
Pozdrawiam serdecznie
IGła
Wyświetlaj:
needle / 2007-05-18 19:31 / Bez rangi
dziękuję tym forumowiczom poniżej, którzy w ciągu dwóch ostatnich miesięcy odnieśli się do powyższego artykułu
raczej już nie należy się spodziewać czegoś podobnego w moim wykonaniu
może jeszcze ktoś zechce się dopisać, to chętnie przeczytam
IGła
Doxon / 2007-05-08 00:08 / Tysiącznik na forum
Będzie jak będzie a jak będzie to się będziemy zastanawiać. Grunt żeby być w gotowości do odwrotu a nie pakować się ślepo z buciorami gdzie popadnie. Jednym słowem rozwaga i ręka na pulsie
mlodymichal / 83.12.121.* / 2007-04-29 15:25
needle jest tak jak swego czasu pisales ze wiekszosc poleca spółki które już odpowiednio urosły.ale uwazam ze na money i tak jest lepiej niz np na bankierze.tak tylko kroluja sformulowania typu odleszczanie i prognozy ze jakas spółka wzrośnie za miesiąć 300 proc.po prostu część sądzi ze giełda to miejsce na szybkie zarabianie pieniędzy.takze w fundamenty niestety mało kto sie bawi lepsza przeciez spekulacja-tak myślą.co do ofe uważam ze pieniążki z nich na nasze emerytury będa mizerniutkie ale to tylko moja osobista opinia.ja tam sie nie na innych nie oglądam.wiem ze jeszcze nie raz cos sprzedam ze strata i nie jedna nie trafiona decyzja bedzie ale kto nie popełnia błędów ten sie nie uczy-ale wiem jedno pewne sprawy traktuje poważnie
samuraj jack / 2007-03-27 23:40 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy/ Bloguje na bblog.pl!
Rynek akcji to spekulacja, racjonalizowana, ale spekulacja;

Hossa od pewnego podsycana jest pieniądzem branym z różnego rodzaju kredytów. W Polsce wiadomym jest, że część środków z kredytów hipotecznych wpłacana jest na fundusze czy bezpośrednio inwestowana w akcje.
Pojawiają się również środko pochodzące z kredytów denominowanych w innych walutach - obecnei na topie jest kredyt w jenie (zjawisko carry trade).
W obu tych przypadkach napływ pieniędzy jest nieproporcjonalnie wielki do wzrostu firm - czyli spekulacja.

Jest to spekulacja racjonalizowana - tzn. jednak wybierane są spółki, które gwarantują większą płynność (łatwiej wycofać się z inwestycji) lub większą dynamikę zysków.
Tym niemniej od pewnego momentu jest to spekulacja oparta na relatywnie tanim pieniądzu i spodziewaną (zakładaną - w oparciu o doświadczenia z przeszłości - pierwszej części hossy) )wielkością zwrotu z inwestycji.

Na polskim rynku niewielkimi spółkami trzęsą miejscowe "fundusze" spekulacyjne - które uosabiane są przez pojedynczych inwestorów (Moska) lub występują anonimowo.

Myślę, że każdy z nas powinien przyjąć jakąś strategię uwzględniającą [bądź nie:))!!] funkcjonujące mechanizmy.

pozdrawiam
taszka / 83.24.175.* / 2007-04-10 14:28
jak mają nie trząść ja ciągle im kasiora wali ze wszystkich stron, zanim przyjdzie się korejkcić to jesczze się napakujemy, chyb ze ktpś aniekumaty jaest
taszka / 83.24.175.* / 2007-04-10 14:32
przepraszam, bo tu tacy dokładni co uwagę zwracaję:
chyba, że ktoś niekumaty jest@@
znaczy, że się nie zna
michallewoc / 2007-03-21 14:13 / portfel / Bywalec forum
cóż jest tak ze jedni patrzą na gospodarkę i giełdę i widzą a niektórzy do których sie zaliczam niestety tylko patrzą, do spolek z umacniajacymi sie fundamentami dodałbym vistule&wólczanke-ale to ten sam segemnt rynku co monnari
needle / 2007-03-16 12:42 / Bez rangi
2007-03-15 19:52:28 | *.*.*.* | wladyslaw
Znalazłem i przeczytałem. Myślę, że możesz spać spokojnie. Sędziwe fundusze
inwestycyjne są niewiele młodsze od Bank of England (pierwszy fundusz także powstał w
Londynie niemal trzysta lat temu), nic im nie zagraża i jako doskonały instrument
finansowy trwać będą jeszcze równie długo. Zwykły człowiek zawsze powierzać będzie swe
oszczędności instytucjom wyspecjalizowanym w ich powiększaniu.
lukas_bank / 2007-03-16 12:19 / portfel
myśle że zachowanie rynku jest mniej przewidywalne niż to sie może wydawać. Teraz każdy jest happy bo zainwestował w czasie hossy, ale sytuacja może ulec zmianie w najmniej oczekiwanym momencie, równie dobrze za tydzień jak również za rok lub lat kilka. Mamy rozpędzoną gospodarkę ale chyba nikt nie może zaręczyć mi że bedzie pędziła w nieskończoność, a jeżeli w stanach nastąpi twarde lądowanie, to wątpie żeby ewentualny krach ominął GPW. Oczywiście skutki będą tym łagodniejsze im mniej inwestorów będzie ten krach pogłębiać. OFE nie wycofają swojego kapitału, ale z TFI spora część może się zwinąć, jak również inwestorzy zagraniczni, suma więc może być pokaźna. Jednak po nocy przychodzi dzień i inwestorzy wracają z doświadczeniem na plecach prędzej czy później, a kokosy zbierają cierpliwi i wytrwali. Pozdrawiam
Nyarlathotep / 2007-03-28 01:04 / Bywalec forum
lukas_bank w 100% się z Tobą zgadzam. Jestem młody w tej działce, ale mam wielkie ambicje, chcę się uczyć i bogacić. Przypuszczam, że jesteś doświadczonym inwestorem. Chociaż w portfelu same NFI, dlaczego? Mimo to niezły zysk ;o) Prócz np. giełdy z teorii przez zastosowanie na portfelach wirtualnych po przejściu w końcu do prawdziwego świata pieniędzy, możliwości i strat zrozumiałem jak wiele daje doświadczenie. Można być bardzo oczytanym i jednocześnie głupim nie mając wyczucia rynku.
Z******** są książki po 80 zł multimilionerów pokazujące możliwości przez duże "M" jakie można zyskać dzięki giełdzie i innym alternatywnym źródłom dochodów. Ok. od nich zacząłem. Szkoda że nie piszą w nich ile tak naprawdę czasu potrzeba na zgromadzenie wiedzy, poznania tego rynku i aklimatyzacji w nim by móc faktycznie zarabiać.
Owszem przydałyby się sensowne analizy - odbiegając do postulatu needle'a - jednak sądzę że one są, ale omawiane w gronie przyjaciół. Poza tym to forum nie nadaje się do płynnych debat. Jest mało przejrzyste.
Tak więc w drodze na szczyt życzę wszystkim tego co mnie samemu brakuje:
* cierpliwości
* wiedzy
* doświadczenia
Pozdrawiam serdecznie
aszulski57 / 2007-04-28 17:49 / Tysiącznik na forum
Tanio kupić -drogo sprzedać.
To jest cel dla którego ryzykuję swoje pieniadze na giełdzie.
Moja strategia giełdowa jest następujaca:
1. poszukuję spółek,które mają przed sobą perspektywy szybkiego kilkuletniego wzrostu
zysku;
W tej chwli obstawiam:
- Grajewo -niedobory na rynku płyt drewnopochodnych/w całej tej branży najmniej
znam to co najważniejsze tzn. segment płyt meblowych/ . Niedobór towaru to
okazja do podniesiena ceny,zwiększenia produkcji oraz podwojenia zysku przez 1 rok.
-Ropczyce -doskonałe wyniki finansowe, perspektywa szybkiej dalszej poprawy w
związku z korzystną sytuacją na rynku stali.
-Duda /do rozważenia w przyszłości.
-spółki budowlane -no cóż narasta niebobór "mocy przerobowych" w sektorze dużych
solidnych firm budowlanych itd. tak jak w przypadku Grajewa.
2. poszukuję spółek typu "RAKIETA' przykład Bytom . Cel :znaleźć, kupić, zarobić,sprzedać.
Elektrotim?Pol-Agua?Stalexport?
Co do Twojej negatywnej oceny wielu dyskutantów na MONEY -nie zgadzam się z nią.
To forum to spowiednica,rozrywka,miejsce zawierania przyjaźni,wymiany pogladów.
Uczestnicy forum chcą by było ono" lekkie". I takie jest
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy