Forum Forum inwestycyjneFundusze

ale mnie zdenerwowali...

ale mnie zdenerwowali...

buła / 2007-07-15 00:46
witam wszystkich,
mam prośbę o rzetelne porady lub namiar na kogoś kto mógłby mi pomóc, a wszytko przez... jeden z banków....
Nie dawno wróciłam z zagranicy przywożąc trochę gotówki (ok. 25 000). Chciałam je zinwestować itd. Polecono mi udanie się do jednego z banków, że tam mi niby doradzą, pomogą, dostosują ofertę itd. Doradzono mi również do którego, że tam duże zyski mają, że się reklamują itd. Pochodzę z małej wioski do miasta mam kawałek więc przy sobocie, pomyślałam pojadę...
I co... bardzo uprzejma pani owszem, poradziła mi wsadzić w coś tam stabilnego, podała plusy, że to najlepsze rozwiązanie, wszystko było ok, gdyby... nie zaczęła mi wciskać karty kredytowej, konta itd. Konto już mam, a karta mi nie potrzebna, nie po to oszczędzalam, żeby teraz w jakies długi wchodzić. Ale pani uparcie, że tak będzie najlepiej... Zdenerwowałam się i wyszlam.

Czy chcąc zainwestować trzeba tego wszytkiego?
Ja się na tym kompletnie nie znam?
Może ktoś pomoże, bo ja już się gubię, macie jakieś sugestie? Co robić?
Wyświetlaj:
nowicjusz1982 / 2007-07-15 08:35 / Dzieciak *€* forum
hmmm z tego co tu czytam to sadze ze odpowiedni dla ciebie byl by mbank tylko ze tam samemu sie wszystko robi :/samemu zmienia sie fundusze itp/itd
zaq81 / 2007-07-15 10:50 / portfel
Nie potrzebujesz kart kredytowych .. Pan-i chciał Cię naciągnąć na dodatkową prowizje...
co do inwestowania to niestety tak to jest że im więcej rąk po drodze tym więcej prowizji
konto w mbanku umożliwia Ci zakup jednostek funduszy bez prowizji tyle że trzeba się o to troszkę troszczyć(jak to napisał Nowicjusz 1982), na początek wystarczy trochę poczytać (to naprawdę nie boli).
Jeśli nie masz czasu ani chęci aby troszkę poczytać i dalej BARDZO chcesz inwestować pozostaje Ci wybranie do jakiegoś expandera czy open finance, tam na pewno zapłacisz za zakup czy sprzedaż jednostek no ale coś za coś .... Na spokojnie powiedz czego oczekujesz...
Sam jestem handlowcem do moich zadaniem należy mnie więcej sprzedaż i negocjacja warunków nie rozumiem podejścia osoby która Cię obsługiwała kompletnie fiasko potencjalny nabywca(który sam do nas przychodzi) nie zorientowany w temacie to chyba to co tygrysy lubią najbardziej :)
buła / 2007-07-15 15:45
Tak siedzę przy tym komputerze już dobrych parę godzin i czytam i czytam i już mi głowa paruje:)
Oj za dużo tych informacji. Owszem m bank dla mnie byłby dobry, bo nie muszę jeździć, a do miasta mam ok 1 godziny jazdy i na wche szkoda i czasu, żeby tam z każdą sprawą jeżdzić, a tu wszystko w necie załatwię, ale... no właśnie co dalej?
W jaki fundusz? Tyle ich tam maja w tym całym m banku, że nie wiem na co się zdecydować.
Nie chcę stracić, i trochę boję się kupić takie akcjyjne. Czytałam, że dobrze sobie podzielić, ale też nie wiem jak, ile procent w co?
TaS / 2007-07-15 23:18 / Tysiącznik na forum
Droga Buło,

miejsce zamieszkania nie ma nic do rzeczy :) to,ze nie chcesz miec karty kredytowej,bo po co Ci długi - bardzo dobrze o Tobie świadczy :)

To, że chcesz się uczyć także :)

Wybacz, że napisze tak wprost ale do inwestowania trzeba sie bardziej dookreeslic: jaka masz sytuacje, ile lat, jak długo itp... to Ci pomoże.

W mbanku faktycznie duzo - ale duzo znaczy wiecej mozliwosci, a to prawie zawsze oznacza lepsze dopasowanie. Jak proponuje byś:
a) jesli to dla Ciebie duza kwota: otowrzyla konto oszczednosciowe na marne 3,5% w wsadziła tam 20 tys, a pozostala piatka zbudowala troche eksperymentalnie fajny portfel (obligacje, stabilne, gotowkowe, moze akcyjne..) - jak sie juz przekonasz, zobaczysz czym to sie je to zaczniesz przenosic z konta na fundy :)

nauka ponad wszystko :)
buła / 2007-07-16 23:30
dzięki za kilka miłych słów i wreszcie jakieś sugestie. Przyznam się, że nie jest to taki zły pomysł. Zaczynam już powoli dochodzić do tego co chce osiągnąć, bo przyznam się, że do tej pory nie miałam pojęcia:)

Sytuacja moja jest taka: 25 tysięcy, powiedzmy, że 5 lat mogę nie korzystać z tej kasy. Potem bedzie mi potrzebne na modernizację gospodarstwa, a więc wolałabym nie staracić za dużo.

Co do konta, doczytałam że można inwestować w fundusz pieniężny, ryzyko małe. Więc może zamiast konta tam? np. 15 tysięcy a reszta kombinować, próbować?
Jak myślisz?
aganes / 2007-07-17 15:21
Sama nie kombinuj, bo jesteś niedoświadczona. Jeśli te pieniądze chcesz zainwestować na 5 lat to jest słuszna decyzja. Te najbliższe 5 lat jest do wykorzystania na maxa później to nawet największe głowy nie wiedzą co będzie. Proponuje Ci wykupienie planu inwestycyjnego typu Axa , Aegon, Skandia. W tych programach znajdują się fundusze inwestycyjne: rynku pieniężnego , stabilnego wzrostu, zrównoważone, rynku akcji polskich, zagranicznych. Wykupujesz sobie taki plan i w nim dzielisz procentowo kase na poszczególne fundusze. Ważne jest rozproszenie kapitału na kilka funduszy co przy okresie 5-cio letnim daje ci najmniejsze ryzyko na poniesienie strat. Będąc w takim programie możesz sobie obserwować jak wzrastają twoje fundusze w internecie. Dostniesz specjalny kod dostępu. Dodatkowo masz możliwość zmiany funduszy do kilku razy w ciągu roku za darmo bez konieczności płacenia podatku Belki od zysku. A jeśli wykupisz sobie dany program np w Expanderze to doradca - raz doradzi w co zainwestować, dwa będzie trzymać ręke na pulsie i podpowie co i kiedy zrobić. I z tego co wiem w tej chwili Axa ma najniższe opłaty .
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy