~joe
/ 80.52.237.* / 2008-05-13 10:26
Pan Bush jest już szczęśliwie na wylocie, przyszły prezydent Barack Obama wobec tarczy jest bardzo sceptyczny, jest także przeciwnikiem okupacji Iraku oraz zwolennikiem rozmów z Iranem (http://www.michaelmoore.com), więc szkoda obecnie czasu, energii i pieniędzy na dyskusję z przedstawicielami aktualnej administracji amerykańskiej, których agresywna polityka ma nikłą szansę na kontynuację. Cały cywilizowany świat, wraz z większością narodu amerykańskiego ma p. Busha, z jego kumplami, ropą i prywatnymi interesami po dziurki w nosie, w USA już w ponad 150 regionach powstały komitety wzywające do postawienia go przed sądem (http://www.democrats.com/cdic-find), a u nas rozmawia się z nim, jak z przyzwoitym człowiekiem.