Ciekawe, dlaczego nie którym krajom zależy na niskiej walucie?
Np. Chiny, Japonia
Przecież to jasne, że na exporcie Państwa się bogacą, z importem na odwrót.
Z obniżenia ceny dolara mają dwie duże korzyści.
1. Ich światowy dług względem innych państw, traci na wartości.
2. Zwiększony Export.

To nie jest tak ze jakiemus krajowi zalezy to sa w stanie obnizyc/podwyzszyc i miec znaczacy wplyw na kurs waluty. 80% transakcji na rynku walutowym to kapital spekulacyjny. Rzad/bank centralny ma ograniczona mozliwosci i tylko w krotkim czasie (az do wyczerpania rezerw walutowych lub mozliwosci generowania dlugu) oddzialywania na rynek walutowy.
Wiec cena dolara (jak i innych walut) jest wynikiem podazy/popytu.
Jak to dziala ? Wylaczmy z rozwazan USA (po BretonWoods to nie ma sensu). Kurs waluty normalnego kraju zwiazany jest z tym: 1. inwestycje zagraniczne w dany kraj (np. inwestor z UK wchodzacy do PL inwestuje 100 moln GPB ale w PL towary/uslugi/pensje placone sa w PLN wiec inwestor musi wymienic funie na zlonie) to podbija cene zlotowki 2. import towarow do PL obniza kurs zlotowki bo Peugota trzeba kupic np za EUR 3. Eksport towarow podwyzsza kurs zlotowki bo kupujacy daje polskiej firmie zlotowki (musi je jakos zdobyc), nawet jak kontrakt jest w USD to i tak eksportujacy w koncu te dolary rozmieni na zlotowki bo musi swoim kooperantom/pensje/energie zaplacic w PLN. 4. RZad zadluzajac sie (emisja obligacji) powoduje podbicie kursu waluty przy zalozeniu ze na obligacje maja chec inwestorzy zagraniczni bo oni kupuja obligacje w PLN a dysponuja np USD i musza sobie rozmienic. 5. Rzad zmiejszajac zadluzenie nominowane w obcych walutach obniza kurs PLN bo musi oddac walute obca a poki co podatki sciaga od obywateli polskich a ci panstwu placa w PLN.
Jak widac to nie jest takie proste bo ciezko wyliczyc w danej chwili ktore czynniki odgrywaja najwieksza role a poza tym kapital spekulacyjny zaburza to zjawisko. 80% kapitalu na rynku FOREX to czysta spekulacja. jedna wypowiedz polityka i ta potezna masa kapitalu powoduje zachwianie kursem danej waluty.
A z USA to dochodzi jeszze jeden czynnik to fakt ze globalny rynek surowcow jest nominowany w USD, tzn. jak Polska chce kupic gaz od Kataru to musi to zrobic w USD, nie moze tego zrobic bezposrednio w PLN lub katarskiej walucie. To powoduje ze kraje trzymaja rezerwy walutowe w USD na wszelki wypadek sztucznie zawyzajac kurs dolara. Amerykanie juz dawno to zauwazyli i drukuja (szmaca) swoja walute bo i tak wiedza ze swiat ja lyknie. Oczywiscie Ci co trzymaja dolara na tym traca bo on sie dewaluuje natomiast amerykanie taniej finansuja swoj deficyt i swoje wojny.

"Polprawda" powiedzial ze z obnizeniem dolara USA maja dwie korzysci: mniejszy dlug, wiekszy export. To sie zgadza to sa wlasnie pozytywne skutki goraczki. Tylko jednej rzeczy "polprawda" nie zauwazyl (co by wskazywalo ze nick w tym przypadku jest trafiony) ze USA nie za bardzo ma wplyw na swojego dolara. Rzad/FED nie robia nic bezposrednio wplywajac na kurs. Oczywiscie robia inne rzeczy ktore posrednio moga przy okazji zaburzyc rynek walutowy. Oni maja niewielki wplyw na kurs dolara.

TAk szczerze jak za miesiac dolar pojdzie w gore to np. "Polprawda" napisze ze to tez amerykanie zrobili. Nie to zrobi rynek a amerykanie beda sie tylko przygladac.....