"Atak na Pawlaka to gra koalicjantów"
Money.pl
/ 2009-03-12 08:46
Dressed Truth
/ 89.78.6.* / 2009-03-14 13:12
Przeciez rozowi z PO to po prostu przefarbowane komusze k.a.n.a.l.i.e., esbeckie kapusie, donosiciele i roznej masci aferalowie rodem z UW i KLD !!! Jest naturalne ich dazenie do formalnej koalicji z SLD i stworzenie JEDNEJ, WIELKIEJ PARTII OSZOLOMOW !!!
sceptyk
/ 2009-03-12 12:13
/
Tysiącznik na forum
Panie Napierniczaku,
ale panu łyso, że to nie pan jest koalicjantem, prawda?
A ślinka na konfitury rządowe cieknie.
Nie dla psa kiełbasa.
Gall#
/ 213.158.197.* / 2009-03-12 09:25
Nasz kraj i naród cwaniaki z PO zawsze miali tam gdzie Słońce nie zagląda, a samo posunięcie taktycznie jest sprytne i oczywiste; Schetyna nadepnął Pawlaka, żeby go zdyscyplinować i wybić mu z głowy rywalizację z phemiehem konDonkiem
związekmagdalenka
/ 79.188.238.* / 2009-03-12 09:21
zaraz śmieć wyborczy wymyśli jakąś anetę k i poleci dalej !
konstruktywni ministranci kiszczaka i jaruzela są bardzo aktywni ciągle !
Elendir
/ 2009-03-12 09:16
/
Łowca czarownic
Grzegorz Napieralski zaznaczył, że wicepremier Pawlak powinien wyjaśnić zarzuty, pojawiające się coraz częściej w mediach. Jego zdaniem, osłabiają one zarówno jego własną pozycję, jak i wizerunek całego rządu.
Skoro tak, to czy nie stoi to w sprzeczności z interesem koalicji? A jeżeli tak to skąd wniosek:
Szef SLD uważa, że informacje o Waldemarze Pawlaku mogą elementem rozgrywki w koalicji.
Ale zgadzam się:
sprawa Waldemara Pawlaka pojawiła się w mediach nieprzypadkowo.
Jeżeli to taka gra koalicji to źle o niej świadczy, bo rynsztokowe są to pociągnięcia i bardzo prymitywne. Świadczy to o tym, że ta koalicja bardzo się nudzi i nie ma nic do roboty. Nieroby w koalicji rządzącej? To bardzo było by szkodliwe dla Polski. Nic dziwnego, że gospodarka stacza się po równi pochyłej, bo ministrowi gospodarki się tylko przeszkadza i próbuje się go ośmieszać. Dosyć błazeństw i do roboty.
rozwado
/ 2009-03-12 09:49
/
Tysiącznik na forum
A co zrobil PiS z SO i LPRem? Wytoczyl im seksafre i afere gruntowa - i to za pomoca prowokacji. Potem pozbyl sie Kaczmarka, tak jak niegdys KGB zalatwiala swoich agentow od mokrej roboty.
A Pan szef SLD to zawsze musi dorzucić swoje 3 grosze, komentując najmniejszą nawet sprawę i wyczuwając podstęp
(coś dużo ma tych "groszy") :)