Balcerowicz u Komorowskiego. Tylko po co?
Money.pl
/ 2013-12-20 08:23
hen1kub
/ 5.226.117.* / 2013-12-22 11:11
co za pytanie ? Przecież prezydent ma podpisać ustawę o zmniejszeniu OFE a ten twór to żródło dochodów Balcerowicza,choć owija to w ideologiczne i patriotyczne słowa.
Prawda jest prozaiczna .On zwyczajnie terroryzuje prezydenta,licząc,że prezydent nie jest ekonomistą i da się naciągnąć na frazesy.
patrz uważnie
/ 83.6.22.* / 2013-12-20 21:53
Przenikliwe. Gratuluję
Francopilot
/ 89.71.99.* / 2013-12-20 17:46
porozmawiali....może coś doradził Prezydentowi...doradców nigdy nie za mało.Tylko po co?...no właśnie,media mają zagadkę do rozwiązania...kolejny 'temat".
B_7
/ 195.35.80.* / 2013-12-20 12:17
Prezydent jest zakładnikiem systemu wyborczego i demokracji opartej na majątku partii i sile ich struktur.
A powinien być na straży praworządności i dobra społeczeństwa podczas gdy partia rządząca coraz bardziej ich rozkłada na łopatki...
.
Jak podpisze tą ustawę to ode mnie głosu nie dostanie ale za to zagłosuje na jego przeciwnika - oczywiście prócz Kaczyńskiego lub innego z ramienia PIS...
obserwator2013
/ 81.210.106.* / 2013-12-20 11:38
Redaktor ma rację że te zabiegi to czysta propaganda.Zapraszanie Balcerowicza czy Kaczyńskiego przypomina "konstruktywne" rozmowy reformatorów komunistycznych.Nic z tego nigdy się nie urodziło.Jest też prawda że prezydent tak samo jak rząd nie dysponuje kadrami wykształconymi do dyskusji na takie tematy. Populistyczny program PO pozwala wygrać wybory ale zdecydowanie antyreformatorski i antyinteligencki charakter partii nie daje możliwości działań innych niż propaganda.
Jednak podpisać musi i basta
Ma jeszcze półśrodek w postaci podpisania i wysłania do TK zaraz potem....