Drogi jliberze,
p. Balcerowicz może i jest za prywatyzacją, ale w stylu republiki bananowej;
w czasach kiedy był wicepremierem od gospodarki i finansów, kilkakrotnie podnosił podatki (stawki PIT i CIT, zamrożenie progów,
VAT i podstawa wymiaru składki ZUS); tyle w kwestii prywatyzacji i niskich podatków towarzysza Balcerowicza;
Towarzysz Balcerowicz, jako wykładowca ekonomii politycznej socjalizmu w na uczelniach związanych z partią komnistyczną (o ile wiem była toWyższa Szkoła Nauk Społecznych przy KC PZPR i SGPiS) z całą pewnoscią przekonywał studentów do socjalistycznej ekonomii, bo w przeciwnym razie nie byłby wykładowcą tych szkół.
To tyle w kwestii wychwalania Lenina (akurat podstawy ekonomii politycznej socjalizmu tworzył raczej Engels, ale co tam, Lenin pierwszy je wdrażał - nahajem, ogniem i mieczem, przy duzym udziale naszego wielkiego rodaka, Feliksa Edmundowicza).