hamulec postępu
/ 83.21.253.* / 2015-02-18 12:29
Coś mi to przypomina.
Początek lat 90-tych. Mało kto ma indywidualne konto w banku. Pensję odbiera się u pani Basi/Krysi/Zosi w okienku w zakładzie pracy.
Banki mają rozwiązanie. Oferujemy każdemu konto w banku - za darmo.
Pensje przelewana jest na DARMOWE konto w banku.
Przyjęło się.
Jak już wszystkie panie Basie/Krysie/Zosie poszły na zieloną trawkę, banki wprowadziły opłaty za konto - na początku symbolicznie.
Przyjęło się.
Mało kto reagował, więc z każdym rokiem opłaty wzrastały.
Wzmagał się ruch w bankach, więc banki zaproponowały wynalazek - plastikowy pieniądz i znów za darmo.
Przyjęło się.
I znów kolejne panie Basie/Krysie/Zosie z banku poszły na szczaw.
Teraz kolej na opłaty za pobieranie gotówki.
Przyjmie się.
Następnym etapem będzie likwidacja bilonu i banknotów.
Przecież to są koszty bicia monet, drukowania makulatury, na dodatek makulaturę można zgubić, lub złodziej ukradnie.
Mamy rozwiązanie - pieniądz całkowicie wirtualny i aby wyeliminować możliwość zgubienia/skradzenia plastiku, wszczepimy wam na czoło chipa.
Tego nie zgubicie, nikt wam nie ukradnie i wszystko będzie pewne jak w banku - cypryjskim.
Witajcie w NWO.
Ja żadnej!!! karty nie mam!!! Dzięki takim jak ja pani Krysia w banku ma jeszcze pracę. Bank ma trochę mniejszy zysk i gó.. mnie to obchodzi.
Mam nadzieję że w starym (analogowym) systemie dożyję swoich dni.