Forum Forum prawneZmiany w prawie

Bardzo złośliwa sąsiadka, prace remontowe, proszę o radę

Bardzo złośliwa sąsiadka, prace remontowe, proszę o radę

mm2 / 2009-05-27 19:49
Witam,

Mam kłopot ze złośliwą sąsiadką, która mieszka pode mną w starej kamienicy. W naszej klatce mieszka 6 rodzin, łącznie z naszym mieszkaniem. Byłam zmuszona wykonać w mieszkaniu remont generalny. Nasze mieszkanie nie było remontowane ponad 15 lat, były tu stare, cieknące rury, musiałam wymienić stare podłogi i sypiące się tynki. W momencie, kiedy sąsiadka z dołu robiła wiele razy remonty ja i osoba z mojej rodziny, z którą mieszkam nie zgłaszałyśmy żadnych pretensji. Teraz sąsiadka grozi mi, ze zgłosi sprawę do sądu grodzkiego o zakłócanie ciszy. A ja prowadzę prace remontowe w godzinach od 8-ej, 9-tej rano; do godziny 20-tej wieczorem.
Co Państwo sądzicie na temat mojej sprawy i co moglibyście mi poradzić?

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc, odpowiedzi,
A.
Wyświetlaj:
po / 93.105.86.* / 2009-05-27 20:11
Witam.Sasiadów się nie wybiera .Radziłbym porozmawiać z sasiadka (najlepiej w obecności świadka) na temat remontu.I poinformować ,jak długo bedzie jeszcze trwał ,Może są takie godziny w czasie dnia kiedy sąsiadka ,albo ktoś z jej rodziny śpi.Dobra wola z Pani strony nieraz może zdziałać cuda.to odnosi sie do wszystkich lokatorów z boku,góry .Uprzedzić i przeprosić i wtedy wytrąca się oręż z ręki.Powodzenia zawsza będzie Pani wygraną.
195950 / 2009-05-28 13:29
ja mam też sąsiada który nie mieszka w nieruchomości i robi od roku remont od godz 10 do 18 19 prawie codzennie niby wszystko wg prawa jest nowym współwłaścicielem a ja z żoną nie mogę porozumiewać się ze wzglllledu nahałas syn zdaje maturę..... nie wzywałem straży policji sąsiad mówi że jest demokracja i może robić co chce my cierpimy i co wy nato w starostwie podał datę rozpoczęcia robót lecz zakończenia ich nie podal ciekawe czy takie dziłania wykonywałby w ''blokach"
mm2 / 2009-05-27 23:03
Bardzo dziękuję za odpowiedź :)

A jeśli sąsiadka jednak złoży wniosek do sądu grodzkiego, co może mi teoretycznie grozić ? Sąsiadka 2 razy wezwała do nas strażnika miejskiego i raz policję. Strażnik miejski po wizycie u nas, 2 razy rozmawiał również z sąsiadką; policja również zwróciła jej uwagę, z tego, co obserwowałam.
Dodam jeszcze, że na klatce schodowej wywiesiłam karteczkę z informacją o remoncie generalnym w naszym mieszkaniu, przepraszając jednocześnie w tej informacji za hałasy. Tą kartkę na korytarzu widzieli wszyscy sąsiedzi, a także 2 razy strażnik miejski i policja.
Sąsiadka jest niestety bardzo złośliwą osobą i konfliktowym człowiekiem.
Sama przywłaszczyła sobie (samowolnie) teren wspólny, należący do wszystkich mieszkańców wspólnoty, zamieszkujących w naszej klatce. Ten teren wykorzystuje bezprawnie jako swój ogródek (na dziko).

Jeśli to jest możliwe, bardzo proszę Państwa o odpowiedź i radę.

Pozdrawiam i dziękuję.
A.

Najnowsze wpisy