Forum Forum dla firmDotacje

Belka: Filuterna nazwa, a ogromna rola

Belka: Filuterna nazwa, a ogromna rola

Money.pl / 2011-09-17 18:32
Komentarze do wiadomości: Belka: Filuterna nazwa, a ogromna rola.
Wyświetlaj:
SIEDMIOPAK / 79.185.169.* / 2011-09-18 06:01
Bajki, bajki Belka opowiada. Dyscyplina budżetowa to była już dawno temu. Każde państwo które chciało wejść do strefy euro musiało ją mieć. Polska miała ją spełnić w 2010 roku, a jak wyszło to wiemy. Idą wybory to teraz dla wyborców utworzyli sześciopak . Nic to nie pomoże, ponieważ długi wszystkich państw na świecie przewyższają ilość zasobów gotówki. Już wiadomo że będą wysokie podwyżki cen towarów na koniec tego roku, i w następnym. Tylko wysokimi cenami można poprawić budżet państwa. Podatków dla firm nie zwiększą, ponieważ członkowie władz są z nimi w spółkach i dbają o ich interesy. Tak zresztą jest na całym świecie. Jedynym wyjściem dla państw niewypłacalnych jest wywołanie hiperinflacji. Wtedy koszta długu spadną kilkunastokrotnie. Tak przecież zrobili Niemcy po wojnie płacąc odszkodowania wojenne, przez co zapłacili niewiele. Wywołania hiperinflacji we własnej walucie przez Grecję panicznie boją się Niemcy i Francja. Dlatego przeciągają sprawę, aby wykupić jak najwięcej greckiego majątku i tym samym zmniejszyć swoje nieuniknione straty.
JanuszPOlikot / 2011-09-17 22:57 / Tysiącznik na forum
Trzy miliardy euro w formie lokat w zagranicznych bankach
zdeponował w lipcu rząd PO - PSL, drastycznie pogarszając
bilans
płatniczy Polski
Dlaczego rząd ratuje obce banki

Nie wiadomo, którym krajom i bankom rząd poprawił w ten sposób
płynność. Czyżby ruszył na ratunek strefie euro i tamtejszym
bankom? Inne europejskie rządy w chwili kryzysu prowadzą
politykę ściągania środków finansowych do kraju, a nie
transferowania ich za granicę.
W lipcu tego roku rząd Donalda Tuska zdeponował w zagranicznych
bankach ponad 3 mld euro w formie lokat. Przed rokiem wynosiły
one blisko 2 miliony euro. Informację o astronomicznych
lokatach
rządu podał Narodowy Bank Polski w opublikowanym 12 września
bilansie płatniczym Polski za lipiec tego roku. Z bilansu
wynika
ponadto, że w lipcu nasilił się proces wycofywania kapitału
zagranicznego z Polski. Prawie miliard euro inwestorzy wywieźli
w formie dywidend. Kolejne 2 mld euro wycofały zagraniczne
instytucje finansowe z polskich banków-córek. Bilans płatniczy
kraju drastycznie się pogarsza, ujemne saldo na rachunku
bieżącym wzrosło w ciągu roku z 12 mld euro do 16,5 mld euro.
To
oznacza systematyczny rosnący wypływ dewiz z Polski.
Nagły przyrost rządowych środków na lokatach zagranicznych
nastąpił właśnie w momencie, gdy inne rządy europejskie
gorączkowo rozglądają się, jak ściągnąć do siebie gotówkę, a z
pewnością nie transferują jej do obcych banków, ponieważ
problemem powszechnie odczuwalnym jest dzisiaj brak płynności
na
rynkach i w finansach publicznych.
Sytuacja w strefie euro stale się pogarsza. Kryzys zadłużenia
sprawił, że europejskie banki dławią się nadmiarem śmieciowych
obligacji krajów PIIGS (portugalskich, włoskich, irlandzkich,
greckich i hiszpańskich) i rozpaczliwie poszukują środków, by
zrównoważyć bilanse. Z powodu kryzysu eurostrefy trzy
francuskie
banki znalazły się w poważnych kłopotach. Agencja Moody´s
obniżyła rating bankom Credit Agricole i Société Générale,
największy zaś francuski bank BNP Paribas umieściła na liście
obserwacyjnej z perspektywą negatywną. Banki te są
właścicielami
banków w Polsce - BNP Paribas jest właścicielem Fortis Banku,
Société Générale - Eurobanku, a Credit Agricole - Lukas Banku.
- Zachodzi pytanie, do jakich krajów trafiły środki walutowe
polskiego rządu, i - co ważniejsze - którym zagranicznym bankom
rząd dostarczył w ten sposób płynności? - komentuje dane NBP
Grzegorz Bierecki, prezes Kasy Krajowej SKOK.
Tego na razie nie wiadomo, jak również tego, na ile czasu
założono lokaty. Pytania w tej sprawie "Nasz Dziennik"
skierował do resortu finansów.

Gdy Grecja zbankrutuje
Lokaty zagraniczne, zdaniem finansistów, w tym momencie nie
mają
żadnego uzasadnienia ani ekonomicznego, ani strategicznego,
nawet gdyby były to środki z emisji obligacji zagranicznych. -
Po pierwsze, za granicą stopy oprocentowania są niskie, wynoszą
0-1,5 procent, podczas gdy w Polsce wahają się w granicach 6
procent. Po drugie, europejski system bankowy jest zagrożony i
wymaga natychmiastowego dofinansowania kwotą 200 mld euro -
zwraca uwagę Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK, powołując
się na opinię szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego
Christine Lagarde.
Lokowanie przez rząd walut za granicą wydaje się ryzykowne
także
z uwagi na stosunkowo niski poziom rezerw dewizowych NBP.
Aktualny ich poziom, 74 mld euro, w warunkach dużego osłabienia
złotego i przy tak rozchwianych rynkach może się okazać
niewystarczający. Polska ma zagwarantowaną elastyczną linię
kredytową w MFW, za którą notabene płaci miliony złotych. Jaki
ma sens utrzymywanie tego "ubezpieczenia walutowego",
skoro drugą ręką rząd rozdaje euro?
Sprawa wymaga pilnych wyjaśnień resortu finansów. W razie
ogłoszenia bankructwa Grecji, nawet bez wykluczenia jej ze
strefy euro, te 3 mld euro (czyli ponad 13 mld zł) mogą być
poważnie zagrożone.
siemka123 / 94.251.138.* / 2011-09-17 23:35
Być może czują koniec swoich rządów i chcą ukraść tak jak kiedyś FOZZ, jak Grecja zbankrutuje to depozyty znikną - powiedzą że banki upadły, jest to możliwe, bo dlaczego nie działają transparentnie.
(@) / 89.79.218.* / 2011-09-18 05:22
A najśmieszniejsze jest w tym to, że polaczki będą na nich głosowali, bo obiecano im zieloną wyspę i gruszki na wierzbie. POsrańcy wiedzą o tym dobrze i śmieją nam się prosto w twarz.
Najwyższy czas wziąć tych POpaprańców krótko za mordę i do roboty z nimi albo do więzienia z hołotą postkomunistyczną.
JanuszPOlikot / 2011-09-17 21:34 / Tysiącznik na forum
Co łączy Belkę z Rostowskim..........London School of Economics......Szkoła założona przez masoństwo z pod znaku Fabian Society......

Co to są ci fabianie....ano.....Fabianie lub Towarzystwo Fabiańskie (ang.: The Fabian Society) – angielskie stowarzyszenie reformistyczne mające na celu przekształcenie ustroju kapitalistycznego w socjalistyczny.

Tak jest panowie budujemy socjalizm........Efekty każdy widzi.......
asdfasdfasfd / 94.75.114.* / 2011-09-17 21:33
Kto chciał ukraść PZU, Panie Belka???
Uczciwie pracujący / 78.20.23.* / 2011-09-17 21:18
Belka mam nadzieję że stracisz wszystko i będziesz żył za 1300 zł. A każdy pieniądz który zarobisz opodatkują ci co najmniej 3 razy nie mówiąc o oszczędnościach które z trudem może zdobędziesz.Niech Bóg odpłaci ci tym czym ty uraczyłeś miliony Polaków.
jjjjjjjjjj / 77.254.254.* / 2011-09-17 20:25
przecież ten gość bierze kupę kasy i ma gdzieś Polaków, ale ściema
siemka123 / 94.251.138.* / 2011-09-17 18:32
Belka taki profesor a ciemniak czy on i Rostowski nie rozumie czy jest kupiony?
Bardzo obawiam się wprowadzania jakichkolwiek przepisów
ogólnoeuropejskich.
Dlaczego np Niemcy czy Francuzi mają mówić Grekom co im w swoim
kraju wolno a co nie i karać finansowo. Może kiedyś wezmą sobie
greckie wyspy a potem Akropol.
Dlaczego mają mówić Grekom czy ile i jak mają pracować, każdy
kraj to inna ekonomia i inna kultura!
Jedni mają ropę a drudzy fabryki samochodów a Grecy mają Słońce.
Dlatego tak różne gospodarki powinny mieć własne stopy procentowe skoro mają różną inflację no i swoje waluty skoro mają różne wzrosty i kryzysy a nie centralnie sterowane bo to służy tylko krajom najmocniejszym kosztem biedniejszych a inne będą się coraz bardziej zadłużać bo nie mają wyjścia. Oczywiście Niemcy czy Francja się cieszą z przemysłem którego nie da się przenieść w inne rejony (stocznie, samochodowy, wydobywczy, inżynieria itd) więc mają wzrost. Grecy padają bo jak drogo w Grecji to ludzie pojadą na wakacje gdzie indziej.

Jeżeli chodzi o przepisy i kary w zakresie dyscypliny budżetowej dla Grecji to jest totalne nieporozumienie.
Skąd ci biedni Grecy mogą wiedzieć ile im za rok turystów
przyjedzie, skoro Niemcy eksportując swoje samochody poza UE
podnoszą wartość Euro więc np Ruskim, Turkom, Polakom może być zbyt drogo przyjechać do Grecji na urlop. W nagrodę Grecy mogą się jeszcze spodziewać kary bo im gospodarka siada i muszą się zadłużać, bo niby powinni pracować a nie siedzieć przed domami, a niby gdzie pracować jak ich praca od wieków polega na siedzeniu, opalaniu się i wynajmowaniu kwater turystom.

Dlaczego nikt nie mówi o tych prostych logicznych zależnościach
tylko wszyscy chcą budować to supermocarstwo Państwo
Europejskie, ze wspólną walutą, stopami procentowymi, prawem i podatkami. Jak tak to niewidzialna ręka rynku to z czasem rozwali, bo jak tak to Niemcy będą mieli bezrobocie 1% , a Grecy, Hiszpanie, Portugalczycy, Irlandczycy, Polacy bezrobocie od 30-50% ale w nagrodę niskie stopy procentowe jak w Niemczech.

Bardzo obawiam się tych wszystkich chorych dotacji unijnych,
przecież pieniądze to można tylko zarobić albo wygrać na
loterii.
Nie ma nic za darmo wszelkie inne pieniądze trzeba zwrócić z
nadwyżką.
Dlaczego my Polacy wierzymy w cuda!
Oby nie przyszło kiedyś przelewać za to Polską krew!

Rozdawnictwo cudzych pieniędzy nic nie daje, jakby tak było to
Afryka miałaby teraz najmocniejszą gospodarkę.
Czy Chińczykom ktoś coś dawał za darmo?
Polska się rozwija nie dzięki pieniądzom z Unii ale dzięki
ciężkiej pracy i zaradności Polaków.

Przestańmy wierzyć w bajki!
I przestańmy żebrać bo naprawdę nie musimy.
prrrr / 91.218.156.* / 2011-09-17 19:17
Czyli niech wracają Grecy do drachmy a jeśli będą mieli dużą inflację to nikt nie będzie się ich czepiał i nie będzie im mówił co mają robić.
siemka123 / 94.251.138.* / 2011-09-17 19:29
dokładnie tak to działa, ich bank centralny podniesie stopy procentowe i inflacja zwolni
siemka123 / 94.251.138.* / 2011-09-17 18:48
zadbajmy o własny suwerenny niezależny kraj!
wspólny europejski rynek pracy i współpracę gospodarczą w Unii ale własną walutę własne prawo a jak trzeba będzie to nawet cła na niektóre towary aby chronić swój przemysł, i przeciwdziałać ucieczce kapitału/fabryk za granicę.

Niech Tusk schowa białą flagę.

jak na razie to zapomnijcie o gazie łupkowym, kto to od nas kupi i po jakiej cenie - rura o ruskich pompuje do UE dużo taniej.

Pozdrawiam
k aczordonald / 2.99.70.* / 2011-09-17 18:52
wydobywac dla siebie, sprzedac troche , tanio, zeby pokryc koszty wydobycia.
siemka123 / 94.251.138.* / 2011-09-17 19:01
Może i tak ale może i nie.
uważam że jak zainwestujemy w łupki to ruskie obniżą cenę i będzie taniej kupić ruski gaz od Niemców niż z naszych łupek (szczególnie jeżeli będziemy mieli euro).

gaz konwencjonalny jest dużo tańszy w wydobyciu niż łupkowy, a dodatkowo ruskie płacą swoim robotnikom w rublach

Rusz mózgownicą!
k aczordonald / 2.99.70.* / 2011-09-17 19:39
oni nie obniza ceny, bo mu mamy umowe na 20 lat, a cena jest stala(znaczy nie bedzie nizsza ??)

co ty ? pracujesz w gazpromie ??

rusz mozgownica

Najnowsze wpisy