a ja nie wyjade nigdzie chociaz mam mozlwosc, pracuje w PUP i powiem wam ze sami nie wiecie co mowicie chyba, pracowac sie nie chce to i bezrobocie duze, ile wy myslicie ze zarabiamy w PUP? jestesmy tylko krytykowani i wyzywani od urzedasow a wiecie ile si emusimy nasluchaj obelg i epitetow od osob ktorzy nie pojda do pracy bo nie chce im sie miec obowiazkow tylko patrza miec ubezpiweczenie w PUP i dodatkowo zarabiac na czarno?
zacznijcie od siebie a nie oceniacie MPiPS ze wszedzie darmozjady, dlaczego ja urzednik uzerajacy sie na co dzien z bezrobotnymi ktorymi sie nie chce mam obrywac? ja pracuje ciezko za grosze zeby jakos pomoc ludziom bez pracy a wy tylko oceniacie bo zle. Przyjdz i pracuj w PUP zobaczysz jaki to ciezki kawalek chleba. Mowicie ze wyjezdzja ludzie za granice - i po co? zeby na obczyznie paletac sie z wynajmowanego w wynajmowane jak cyganie wiecznie u kogos i co jak pracujecie tam na stanowiskach urzedniczych czy jako sprzataczki, murarze majac wyksztalcenie? Ludzie jak sie chce to sie i w Polsce prace znajdzie ja jako urzednik mam 1500 zl i nie narzekam da sie zyc i odlozyc przy 2 wyplatach nie robcie z siebie specjaliistow od wszystkiego. Szlag mnie tarafi ajak mi mowi bezrobotna bez wyksztalcenia ze jej si enie oplaca ze ona nie ma czym dojechac :( ja po studiach chcialam isc pracowajc jako sprzataczka za 300 zl a ze cizka praca dostalam sie do PUP zdalam egzaminy to jestem urzedas? mi sie tez nie oplaca jezdzic do pracy za 1500 zl musze dojechac dziecku oplacic opiekunke przedszkole nic nie mam z tego zycia a jednak pracuje i sie usmiecham a nie narzekam jak wy. jakas paranoja
najlepiej nic nie robic i narzekac