Z tego co wiem, to było tak, ze PIT37 został oddany za pomocą
programu E-deklaracje. Nie było tam opcji wyboru PIT0. PIT po
wysłaniu został przyjęty, jest potwierdzenie odbioru. Nie wiem, czy
brak PIT0 wynikał z niedopatrzenia (w wyborze pitów go ponoć nie
było), czy tez w internetowym formularzu go nie ma i kwotę odliczaną
od podatku wpisuje się po prostu w PIT37. Nie wiem, czy błąd
zawyżonej sumy (wydaje mi się, ze przy zarobkach rzędu minimalnej
krajowej płacy + max. ulga za krew lub Internet (coś około 700zl?),
powinien wyjść zwrot podatku w wysokości kilkudziesięciu zł na
korzyść podatnika, a nie 700zl na jego niekorzyść :/) wynika z
jakiegoś błędu w PIT37, czy tez z braku PIT0. Kilka dni temu
przyszło pismo z US, mówiące, że w ciągu 7 dni trzeba zapłacić,
inaczej zostanie podjęte postępowanie, które dodatkowo
obciąży podatnika kosztami.
Aby uniknąć większych problemów, należność została zapłacona.
Pytanie, co teraz. Da się odzyskać pieniądze?