Wiemy , wiemy , prawie 200 000 funkcjonariuszy otrzymało osobiście liścik donalda, całą niedzielę służbowe pojazdy rozwoziły kartony z kserówkami listu po całym kraju.
Kopertowali je osobiście wyznaczeni funkcjonariusze, wypisując adresatów.
Tylko kto i ma za to zapłaci lub odda za nadgodziny.
Premiera nie stać było na wysłanie listów tylko polecił odebrać... zakopertpwać... i osobiście przekazać każdemu członkowi mundurowej palestry.
Prawie jak u Bareji:))
Czekam kiedy zaczniemy przestawiać jeziorko !
A po ludzku to kretynizm !