Punch
/ 178.73.50.* / 2011-09-29 07:53
Mały czlowieczku z budżetówki, czyli biurwo pospolita, nie sądzisz , że ci co WYTWARZAJĄ dochód grabiony w formie podaków któregoś dnia nie wytrzymają i dadzą wreście po mordzie różnym barrosom, condonkom i innej zarazie co jak wszy oblazła Europę pod formą birokratycznego sq...stwa. Nic nie robić a mieć, wasze naczelne hasło. Tworzyć zakazy, ukazy, zarządzenia, paragrafy, nic nie znaczace, ale musisz występować, prosić podaniami, czekać, aż ci dadzą zgodę, bo oni rządzą. Przypomina to czas sprzed rewolucji bolszewickiej, gdy arystokrata przypalał cygaro banknotem o nominale
przewyższającym roczny dochód kobiety w przędzalni. No i zaczęło się,
tu i teraz też, już palą samochody na ulicach Lonynu czy berlina.
A rozchuśtane masy są straszne.