Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Budżet zagrożony? Zjada go deficyt

Budżet zagrożony? Zjada go deficyt

Money.pl / 2009-03-05 07:47
Komentarze do wiadomości: Budżet zagrożony? Zjada go deficyt.
Wyświetlaj:
Pilsener / 2009-03-05 08:17 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Założę się o 4-ropak, że choćby się waliło i paliło, nawet jeden urzędnik z klucza partyjnego nie straci pracy ani nie zostanie zlikwidowana żadna niepotrzebna agencja, politbiuro w rodzaju IPN czy n-specsłużby. Co więcej - jak jest kryzys, to jeszcze będą politruków dotrudniać, bo ktoś przecież musi z kryzysem walczyć, co nie? Przy każdym obywatelu powstawimy dzielnego urzędnika, który mu podetrze gdy zajdzie taka potrzeba.
Howard Webb / 2009-03-05 12:34 / Bywalec forum
to się nazywa odpowiedzialność, łatwo jest uciec jak się wali, lecz trudniej podjąć wyzwanie
ottt / 2009-03-05 08:10 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jeszcze tydzień temu money.pl pisał, że "budżet ma się nieźle, dochody wyższe niż planowano"
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/budzet;ma;sie;niezle;dochody;sa;wyzsze;niz;planowano,193,0,430529.html
A teraz zmieniło się nagle i drastycznie na budżet ledwo zipie?
Coś tu nie gra.
hen / 194.213.1.* / 2009-03-05 08:59
to nie money pisał,to mówił rzecznik rządu,a money pisał o tym co pan rzecznik mówił
ottt / 2009-03-05 15:27 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Więc money napisało, czy nie napisało? Według mnie money.pl niestety napisało to co napisało, bo przecież nie pisze zawsze wszystkiego bezkrytycznie, czyż nie?
Pilsener / 2009-03-05 08:18 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Styczeń zawsze jest zafałszowany, bo to najczęściej koniec roku podatkowego, czas rozliczeń itp. Dużo firm i osób dopłacało podatek za 2008 rok, który był przecież niezły.
ottt / 2009-03-05 15:25 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zafałszowany to jest mniemanie o budżecie po takim artykule. Po co pisać w ciągu kilku dni takie bzdety?
substytut / 2009-03-05 08:02 / Money Maker
Heh, razem sie postarac... Tylko ze ja wole starac sie na siebie a nie na tych, co licza ze panstwo im pomoze splacac kredyty. I tak wystarczy ze z moich podatkow kase dostaja Ci, ktorym wygodnie nic nie robic, albo po prostu pozostac na tym co maja inni.

I dobrze tylko ze odkad mowa o kryzysie to zyski mam z miesiaca na miesiac coraz wieksze - jest to okupione ciezka praca i zarwanymi nockami ale jednak mozna! Niech sprobuja mi podniesc podatki albo zmniejszyc prog tylko bo dziura w budzecie - chyba nie tylko ja wtedy zakoncze swoja przygode z Polska
Pilsener / 2009-03-05 08:24 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Niech sprobuja mi podniesc podatki" - na pewno spróbują, polskie rządy nic innego nie umieją, ktoś musi zapracować na walczących z kryzysem urzędników. Dlatego poza polską mieszka więcej polaków niż w kraju.
robikcobik / 212.160.228.* / 2009-03-05 09:29
Juz jest pomysł na zwiększenie składki na fundusz emerytalny, która to miałaby...wspomóc budżet. Śmiechu warte. Jeszcze tu jestem, ale jak dalej krajem będzie rządzić sitwa kolesiów-nieudaczników, która potrafi tylko kasę wyciągać i nic nie robić w zamian, to moja przygoda z tym krajem szybko się skończy. Sa pewne granice i właśnie do niej chyba sie zbliżamy.
kamil33 / 89.76.210.* / 2009-03-05 07:47
Propaganda sukcesu sie wali?, po wczorajszym sciemnianiu Tuska na SGH odnosze wrazenie ze całe Po uczyło sie od Gierka. Czysta socjotechnika typu: razem zbidujemy, razem musimy sie postarać, jestem przekonany i z pełna tederminacja. Nic nie znaczace frazecy, i tak juz pod półtora roku.
Pilsener / 2009-03-05 08:23 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie tylko PO, ale cała klasa polityczna - same stare komuchy, zero demokratów. 99% klasy politycznej wywodzi się z PRL'u lub sektora publicznego: uczelni, kopalń, szkół, szpitali, agencji rządowych i uczelni - tam gdzie od lat 60-tych czas się zatrzymał. Gdyby poszedł taki np. Tusk pracować do marketu albo musiał emigrować za pracą, toby szybko zmienił zdanie. Kraj dzieli się na A i B - A to ludzie pracowici, przedsiębiorczy i ambitni, a B to ludzie nierobotni z postawą roszczeniową - i to właśnie oni rządzą w tym kraju.
marych / 217.115.75.* / 2009-03-05 14:07
bardzo trafne to jest, od lat powtarzam, zakaz kandydowania do urzedow ludkom bez min. mgr z ekonomii i ni starsi jak 40 lat !
reszta to postkomuna ! bedziemy na naich tyrac jak idioci

mam 32 lata/pracuje w korporacji miedzynarodowej
sluks / 87.116.198.* / 2009-03-05 10:19
Zapomniałeś jeszcze przy podziale napisać o grupie C ; czyli wszystkowiedzących patrzących z boku i opisujących sytuację przez swój pryzmat postrzegania rzeczywistości forumowiczów ci z pewnością są ze względu na swą przydatność temu krajowi na samym szczycie wymienionych przez Ciebie warstw......
Dump / 82.218.133.* / 2009-03-05 11:05
Dobrze powiedziales. Tu sa sami eksperci. Znaja recepte na kazde zlo. Tylko czerpac z tego wiedze a bedzie cud. Niestety swiat jest troche bardziej skomplikowany....
Floyd / 2009-03-05 16:50 / Tysiącznik na forum
Widzę, że i na forum zdarzają się rozsądne wypowiedzi, ale to groch o ścianę. :)
kaczordonald / 217.43.140.* / 2009-03-05 09:28
Gdyby Tusk poszedl pracowac do hipermarketu w moim dawnym wojewodzkim miescie to zdania by nie zdazyl zmienic.Zdechl by z glodu przed nastepna wyplata.A tylko taka praca jest obecnie dostepna.
vldnc / 2009-03-05 09:01
Jest jeszcze kategoria C, czyli ludzie nie aż tak bardzo pracowici, ale gardzący postawą roszczeniową. Nie jestem tytanem pracy, ale nigdy niczego od państwa nie żądałem i, póki jestem młody i zdrowy, wstydziłbym się otrzymywać jakiekolwiek świadczenia.

Co do polityków - 100% racji.
Natter / 2009-03-05 14:44 / Tysiącznik na forum
Dajcie już spokój , komunie i komuchom nie ono spowodowali ten kryzys.Za obrych czasów socjalizmu się mówiło - Czy się leży czy siedzi 2000 się należy. W pięknym kapitaliżmie bankierzy też ma podobne hasło tylko kwota się zmieniła na 100tyś i Milionowe odprawy.biorą to bez skrupułów .Nie byłbym takim idealistą to się poprostu nie opłaca.Nie zrezygnowałbym z pomocy nastare lata każda kwota się może przydać.
taki tam / 87.205.68.* / 2009-03-07 23:33
Za obrych czasów socjalizmu się mówiło - Czy się leży czy siedzi 2000 się należy.
Znalezione w sieci:

W tych "pięknych latach sześćdziesiątych" zaczęto akurat budować blokowiska potwory z kuchniami bez okien. Na wsi wolno było budować tylko według kilku nudnych projektów. Kawę prawdziwą w kawiarniach zastępowano namiastką - "brazylijką", bo podobno domagał się tego oszczędny Gomułka, a pod sklepami kolejki stały prawie po wszystko. Wspomniany już Leopold Tyrmand całe lata nie dostawał paszportu, w STS-ie cenzura często zdejmowała całe przedstawienia. Nawet nekrologi podlegały cenzorskim kontrolom.
Gdy Agnieszka Osiecka napisała tekst słynnych "Okularników", to w pierwszej wersji było tak:
I tak żyli sobie w mieście
za te polskie tysiąc dwieście
itd., itp., itd.
Cenzor, dobry widać człowiek, zlitował się nad biednymi okularnikami i zażądał dla nich podwyżki. Według niego powinni zarabiać średnią krajową. Wtedy to było dwa tysiące dwieście dwadzieścia złotych. Na to Osiecka mówi mu: "Panie kochany, ja nie znajdę rymu do dwadzieścia". Cenzor długo myślał i też rymu nie wymyślił. Poszedł na kompromis. Ustalono im pensję w wysokości dwóch tysięcy złotych. I ta wersja jest śpiewana do dziś:

I tak wiążą koniec z końcem
za te polskie dwa tysiące
itd., itp., itd.

Zważcie Państwo, jakim skromnym człowiekiem był ten cenzor. Pozostał w cieniu. A przecież, co by powiedzieć, stał się współautorem tego przeboju.
Lorunia / 87.96.66.* / 2009-03-05 09:29
Nam nic nie grozi ,jesteśmy w lepszej sytuacji niż inne kraje ! nie potrzebujemy żadnej pomocy ! nie trzeba się zbierać w celu omówienia i zaradzenia nadciągającemu kryzysowi ! produkt krajowy będzie na poziomie zbliżonym do 5% . A co zostało z tych pewników ? Minister finansów powinien podać się do dymisji ! bo najlepiej to czuje się on w ostrej krytyce opozycji z trybuny sejmowej ! a trochę gorzej w tym do czego został powołany .
yugiri / 2009-03-05 18:37 / Bywalec forum
Abo i co to za krytyka? Masz Pan czapkie na lewo strone?
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy