Pilsener
/ 2009-05-04 14:26
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Były premier jest najpopularniejszym kandydatem w wyborach do PE" - super, ikona 4 kompletnie skopanych "reform" i rozdawnictwa socjalnego na niespotykaną nigdzie indziej skalę któremu zawdzięczamy słabą gospodarkę, wysokie bezrobocie, podatki oraz deficyt.
Po co chodzić w polsce na wybory? To marnowanie głosów i czasu, może jak frekwencja spadnie poniżej 5% to władze tego kraju zaczną jakieś demokratyczne reformy.