Quasimodo xxl
/ 83.11.186.* / 2012-05-21 16:16
Jeszcze nie tak dawno ceny rosły o kilka procent rocznie, teraz dochodzimy już do kilkudziesięciu, a za kilka następnych lat zrównamy się z cenami unijnymi, czyli z bogatymi krajami. Bardzo pięknie. O pracę bardzo ciężko, a o dobrze płatną jeszcze bardziej. Dojdziemy więc do tego, że nasze zarobki może wystarczą na suchy chleb, a gdzie reszta, czyli opłaty, spłaty, ubrania itd? Ludziom nie trzeba igrzysk, ludziom trzeba chleba i pracy (wprawdzie jest to hasło jeszcze przedwojenne, ale bardzo aktualne). Chyba się zapiszę na europosła.