czy w najbliższych miesiącach znów szykują sie nam jakieś podwyżki żywności? bo dalsze skoki cen doszczętnie zniszczą mój kapitał, nie mówiąc o dalszych oszczędnościach, które nie będą już po prostu możliwe! czemu w stosunku do naszych zachodnich sąsiadów tak ciężko nam się żyje? czy wy również po ostatnich zawirowaniach na rynku odczuwacie ubytki w waszych portfelach? coraz trudniej związać koniec z końcem w naszym kraju :(