Śmieszny facet

i podatkami,otóż poseł chlebowski w zeszłym tygodniu ogłosił "- Podjęliśmy decyzję - nie będzie obniżki składki rentowej dla wszystkich. Obniżka jest kosztowna. Chcemy lepiej adresować tę pomoc: do ludzi młodych, bo to oni są najbardziej zagrożeni bezrobociem, oraz osób pracujących za najniższe wynagrodzenie - wyjawił wczoraj "Gazecie" wiceprzewodniczący PO Zbigniew Chlebowski.

- Składka spadnie o 4 punkty procentowe, ale tylko w przypadku ludzi wchodzących dopiero na rynek pracy oraz osób z najniższymi zarobkami, na poziomie płacy minimalnej, czyli 1126 zł.

Według wyliczeń PO na zmniejszeniu składki tylko tym dwóm grupom pracowników budżet państwa zaoszczędzi aż 9-11 mld zł."
a dzisiaj pan chlebowski ogłasza
"Wiceszef PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że ze względu na krótki termin potrzebny do uchwalenia budżetu, redukcja deficytu nie będzie zbyt wielka.

"(...)Nie będzie nowelizacji. Sądzę, że będą poprawki na etapie komisji ale budżet będzie odzwierciedleniem tego który wpłynął 27 września" - powiedział.

"Będziemy się starali ograniczać deficyt na ile jest to możliwe ale biorąc pod uwagę to, że czasu nie jest wiele, nie ma pola do dużej redukcji deficytu" - dodał.

Rząd Jarosława Kaczyńskiego przyjął budżet z deficytem 28,6 mld zł. PO, która wygrała październikowe wybory zapowiadała ograniczenie deficytu do 20 mld zł.

skoro budżet ma zaoszczędzić ok.10 mld na wycofaniu się z obniżenia składki rentowej,to czemu teraz chlebowski ogłasza że zmniejszenie deficytu będzie nieznaczne? czy to oznacza że PO jednak zostawi obniżoną składę rentową?czy kurde cholera wie gdzie ta kasa się nagle podziała?