"Tym, którzy potrzebują na chleb i kartofle, zabiera się pieniądze, zabiera się środki także na pomoc społeczną i dożywianie dzieci, a przerzuca się pieniądze na kawior dla unijnych dyplomatów" - powiedział Wikiński. (
Rozumiem, że przynależność partyjna zobowiązuje, ale bez przesady- takie rewolucyjne i demagogiczne teksty zalatują 100-letnią historią.
Choć koło Bożego Narodzenia mówcie ludzkim głosem.