Ciekaw jestem czy ktoś z powyższych dyskutantów kierował w swoim życiu, chociaż przez 5 lat jakąś większą samofinansującą się firmą np. o zatrudnieniu powyżej 1500 osób i obrotach powyżej 100mln PLN miesięcznie? Czy wiecie, że wiele branż polskiej gospodarki ma niską zyskowność spowodowaną tylko tym, że przedsiębiorstwa tych branż obciążane są bardzo wysokimi kosztami sztywnymi ustanowionymi przez nasze zbiurokratyzowane Państwo i aby pokryć przychodami te administracyjno fiskalne koszty muszą wypracowywać wysoką wydajnością wysokie przychody a i tak mają niską stopę zysku, więc nie stać ich na wyższe płace, bo państwo jak rabuś okrada wydajnie pracujących, aby dotować grupy bezczelnych i zdemoralizowanych, ale dobrze zorganizowanych do walki o darmochę. Takich bezczelnych zachowujących się jak bandyci demonstrantów większość z 460 posłów bardzo się boi, bo w konfrontacji z lecącymi w ich stronę jajami, słoikami z farbą, petardami, czy ciężkimi nakrętkami lub płytami chodnikowymi straty w drogich garniturach i koszulach oraz płaszczach są dla panów posłów i ministrów zbyt wysokie? A na potraktowanie chuliganów i bandytów jak chuliganów i bandytów nie mają odwagi. Państwo Polskie swoją siłę pokazuje w stosunku do pojedynczego przedsiębiorcy, którego łatwo skuć w kajdanki przed kamerami TV przy użyciu 14 uzbrojonych jak na wojnę funkcjonariuszy plutonu specjalnego. Ale ten sam pluton w walce z 4 prawdziwymi bandytami uzbrojonymi w broń maszynową i granaty okazał się bezradny, bo był źle dowodzony i nieprzygotowany na zaminowanie otoczenia budynku, w którym ukrywali się bandyci. I to trzeba wreszcie zmienić. Dlatego każdy krok we właściwym kierunku należy popierać. Jeżeli w tym roku tylko kilka obciążeń zostanie przedsiębiorstwom zmniejszonych to będzie lepiej niż było w roku ubiegłym i w latach, w których obciążenia przedsiębiorstw tylko rosły a nie malały. Dla wszystkich uczciwie pracujących Polaków ważne jest, aby co roku było lepiej niż w roku poprzednim i to w takim tempie jak to się dzieje w innych krajach sąsiednich takich jak Czechy, Słowacja, Węgry, Estonia, Łotwa itp., bo jeżeli tam PBK rośnie w tempie 7-11% a u nas w tempie zaledwie 4-7% to nie jest to powód do ogłaszania przez Rząd i Parlament oraz mającą w nim większość partię polityczną "wielkiego sukcesu". To propaganda w stylu, „gdy biegłem na 100m w zawodach z mistrzem polski to byłem drugi a on był przedostatni" nie podając, że w biegu uczestniczyło tylko nas 2. Taki styl wypowiedzi jest kłamstwem i manipulacją, którą zbyt często słyszymy na konferencjach prasowych. Za mało prawdy a za dużo manipulacji jest w polskim życiu politycznym i społecznym. Kłamstwo stało się wszechobecne, bo nie jest już nazywane kłamstwem, lecz otrzymało nową nazwę „zabiegów marketingowych". Umiejętność okłamywania opinii publicznej stała się nauką wykładaną na uniwersytetach.
Pewnie, dlatego wiele powyższych wypowiedzi to poglądy polityczno ekonomiczne ich autora, ale nie wiedza poparta praktyką w pracy i odpowiedzialności za coś większego niż mikrofirma lub dział kilkuosobowy w jakiejś jednostce typu, PKP, Kopalnia, Poczta Polska lub inne podobne, pseudoprzedsiębiorstwa. Przypomnę tylko jedną z myśli Petera Druckera zapisaną w jednej z jego licznych książek dla managerów: „Przedsiębiorstwo, które nie generuje zysków jest pasożytem społecznym gdyż pobiera od społeczeństwa, w którym funkcjonuje więcej niż temu społeczeństwu oddaje". W Polsce mamy całe wielotysięczne branże i milionowe grupy zawodowe, które od dziesięcioleci żyją na koszt reszty społeczeństwa, które to społeczeństwo musi ich utrzymywać, bo tak stanowi niesprawiedliwe prawo i zła organizacja państwa. W dodatku w nierentownych firmach państwowych niepłacących podatków i składek do ZUS za swoich pracowników a otrzymujących miliardowe dotacje płace są wyższe niż w prywatnych firmach, które regularnie wykonują swoje zobowiązania podatkowe i nie otrzymały ani grosza dotacji a istnieją np już 17 lat. W dyskusji na tym forum przydałoby się więcej wypowiedzi merytorycznych opartych na liczbach i konkretach a mniej zajadłości w krytykowaniu każdego, komu dyskutant przypina łatkę innej niż preferowana przez siebie opcja polityczna. Szanowni forumowicze zauważcie, że przecież Polak należący do innej partii politycznej lub popierający inną partie polityczną niż ja również może mieć rację a ktoś, kto wczoraj błądził w swoich poglądach, bo nie miał prawdziwych informacji dziś ma prawo naprawić swój błąd i pogląd zmienić.