oczy szeroko zamknięte
/ 93.182.148.* / 2010-06-29 11:15
Jeśli już to Fungirl i owszem cenię przyjemność w życiu nawet w kontakcie z najbardziej przyziemnymi przedmiotami. Ostatecznie nasze życie jest właśnie sumą przyziemnych czynności, więc czemu zabraniać sobie czerpania z nich radości?
Jeżeli chodzi o sekty to do żadnej nie należę (ani do Apple, ani do żadnych innych guślarzy) i bądź pewien jeśli Apple wypuścić kiepski produkt, którego będę użytkowniczką wyrażę też swoje zdanie.