Czemu o muzułmanach się nie mówi którzy palą kościoły , mordują chrześcijanów?! Czyżby kolejne wydanie poprawności politycznej?!

Józef Glemp, chyba jeszcze za czasów komuny przekazał w czasie jednej z bożocialowej homilii takie przesłanie, ktore nie wiem za kim powtórzył "Miłość do własnego narodu albo ideologii nie może być większa niż chrześcijańskie umiłownie godności osoby ludzkiej jako takiej" . To jest zdanie o niesłychanej nośności implicite odwołujące się do tego źródła godności osoby ludzkiej KTÓREGO NIE MA ŻADNA INNA POZA KATOLICKĄ (bo protestantckich mędrków i luteran z Norwegii, z "kałanicami" przy ołtarzu, tu jednak wyłączamy) myśl ludzka). I to jest myśl która KAŻE NIE UZNAWAĆ BREIVIKA za chcrześcijanina , co by tam nie bredził o Sobieskim. zakonach średniowiecznych. To jest myśl , która NAS POLAKÓW CHRONI PRZED IDIOTYZMAMI Z PRAWA I LEWA i k tórej WIERNOŚĆ DOWÓD DALIŚMY POWSTANIEM WARSZAWSKIM, kiedy powiedzieliśmy NIE obydwu totaliryzmom i powiedzeilismy NIE, UKŁADOWEMU LIBERALIZMOWI (któremu przecież przeciwstawiał się generał Paton, przedwcześnie zmarły(?)) . I to jest zdanie, ktore mamy zawsze powtarzać (dodając "piąte nie zabijaj") , Adamowi Michnikowi, gdy aby patrzeć zacznie wypisywać swoje głupawo-filozoficzno-dziennikarskie elaboraty - a wypisywać zacznie i pouczać zacznie - bo ten model tak ma - ścieląc drogę judzeniu i napuszczaniu jednych na drugich, a drugich na trzecich.