Dopiero, gdy ciebie porwa z ulicy i zafunduja ci waterboarding w kraju, ktorego nazwy moze w ogole dotychczas nie slyszales, to sie obudzisz, co? Dranstwo jest dranstwem, niezaleznie od tego, czy dopuszczali sie tego nasi, czy obcy. Sprawe trzeba dokladnie wyjasnic, a nie puszczac zaslony dymne i udawac glupiego.