Obecnie nie rosnące bezrobocie to zasługa Zyty Gilowskiej, która obniżyła składkę rentową łącznie o 7%, a ponadto rząd PiS przegłosował (razem w PO) obniżkę podatków, co każdemu obniżyło podatek dochodowy co najmniej o 1%. Łącznie rząd PiS a właściwie to Gilowska przeforsowała obniżenie klina podatkowego o 8 punktów procentowych.
To że teraz nie rośnie bezrobocie, to jest to opóźniony efekt tych zmian (które wprowadzono w latach 2007 - 2008 a ostatnia weszła w życie od początku 2009).
Bezrobocie nie rośnie, więc konsumpcja drastycznie nie spada w przeciwieństwie do innych krajów, a przypomnę że to dzięki stabilnej konsumpcji wewnętrznej mamy dodatni wzrost gospodarczy
- Nie zrealizowały się obawy dotyczące tego, że Polacy w kryzysie przestaną kupować, tak jak stało się to w krajach Europy Zachodniej - tłumaczy Krzysztof Wołowicz.
Więcej http://czarnyzajaczek.bblog.pl/wpis,bezrobocie;nie;rosnie;-;dzieki;gilowskiej,40420.html