Nie wiem skąd wiesz, co wiem o energetyce jądrowej, więc radzę ci opanować trochę swoją skłonność do wycieczek osobistych pod moim adresem - sprawa jest zbyt poważna, aby sprowadzać to do pyskówki.

O bezpieczeństwie elektrowni jądrowych spróbuj natomiast przekonać rodziny ludzi, którzy zabezpieczali reaktory w Czernobylu czy tych, którzy musieli opuścić swoje domy w okolicy. Może nie pamiętasz też, jak cała Europa śledziła, gdzie wiać będzie wtedy wiatr i na kogo opadnie chmura. Wtedy też tacy mądrale twierdzili, że to mało prawdopodobne wydarzenie, a nawet jeśli, to już nigdy więcej się nie powtórzy.

O wybuchach w elektrowni natomiast nie pisałem, natomiast twierdzenie o facecie z bombą podtrzymuję. Jeśli uważasz, że obieg w elektrowni zachowa szczelność w takim wypadku, to proponuję lekturę na poziomie podstaw fizyki.

aleś się bucu wysilił, na pewno jesteś z dużego miasta i lepiej wykształcony