Po prostu to wymaga jakiegoś wyczucia, albo nie wiem czego. Od miesiąca wiedziałem, że spadki w USA zaczną się pod koniec kwietnia, wychodził mi 27.04.16. I co z tego? Dokładnie w tym czasie krzyżowały sie ważne krechy, a kilka dni przed tym trwała konsolidacja.. I sobie wymysliłem odbicie na wszystkich giełdach ..i koniec. Dlaczego? Bo ropa wyrywała, bo USA nie mogły tak po prostu spaść.. Dlatego. To chyba kwestia psychiki. Juz nie pierwszy raz potrafie przewidzieć czas ruchu, tylko z kierunkiem jest problem, bo jakiś diabeł w ostatnich chwilach odwrotnie mi podpowiada. Nie umiem też brac pod uwagę dwóch scenariuszy na raz.. No ale wiele sie też nauczyłem, jakie sa sygnały do spadków, zwłaszcza USD/PL doskonale wskazał koniec zabawy w hossę u nas.. Myślałem, że ta ropa wyciągnie wszystko, tak jak zwykle. Nie spodziewałem się, że zwyczajnie nie dadzą rady. Każda giełda ma jednak swoja mechanikę i nawet ropa tego nie może zmienić.