Forum Forum inwestycyjneForex

Członkowie RPP: Obniżka stóp możliwa w tym roku

Członkowie RPP: Obniżka stóp możliwa w tym roku

Wyświetlaj:
Trail / 213.17.163.* / 2008-11-03 13:45
A czy Filar o tym wie? Obawiam się że on ma, delikatnie mówiąc, odmienne zdanie. Dopóki gospodarka nie wyhamuje do 1-2 procentowego wzrostu on nie pozwoli obniżyć stóp
Pilsener / 2008-11-03 13:42 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie licząc oczywiście prezesa, ale z niego to raczej indyk, a nie gołąb, poza tym jeden gołąb wiosny nie czyni. Uważam, że nie masz szans na istotną obniżke stóp w tym roku.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-11-03 14:05
Pewnie, że nie ma szans na istotną zmianę stóp. I zgodzę się z Tobą, że obniżeniem stóp gospodarki nie wzniesiemy na wyżyny. Ale nie zgodzisz się, że obecna sytuacja wymusza obniżkę stopy ref. o 0,25, 0,50? Moim zdaniem rynek finansowy zarzyna obecnie przedsiębiorców - nie że blokuje ich rozwój, po prostu powoli zarzyna.
Pilsener / 2008-11-03 14:30 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Jest kryzys, banki niechętnie udzielają kredytów ze względu na ryzyko - niskie stopy nic tu nie pomogą, rynek finansowy jest szczególnie wrażliwy na szybkośc obiegu pieniądza, a ta jest tu najistotniejsza - ilość wykreowanego przez banki pieniądza potrafi spaść kilkukrotnie, kryzys to także mniejsze dochody budżetu - zatem więcej obligacji i właśnie w te obligacje banki będą lokowały nadwyżki, a nie w ryzykowne kredyty - działa tu efekt wypychania, którego nikt nie bierze pod uwagę. Trwałą i w miarę szybką poprawę koniunktury można uzyskać zwiększając wolność gospodarczą i obniżając podatki, co przyciągnie kapitał i obniży koszty przedsiębiorstw. Obniżka stóp niczego nie rozwiąże - inflacja wciąż jest wysoka a złotówka niestabilna, fundamenty gospodarki słabe - dlatego stopy siłą rzeczy muszą być wysokie, by chronić złotówkę. Ale rządowi łatwiej przyjąć euro niż rozwijać gospodarkę - wspólna waluta zatuszuje słabość gospodarki i zmniejszy koszty obsługi deficytu budżetowego państwa - lecz nie Kowalskiego, tu może być odwrotnie.
Niuchacz / 93.97.150.* / 2008-11-03 16:59
Jeśli dobrą koniunkturę można uzyskać przez wolność gospodarczą, to po co w ogóle banki centralne i kreowanie stóp. Jestem za zniesieniem takich tworów jak FED, RPP - niech przeżyje silniejszy. Bogatsi wykończą biedaków (bo nie sądzę, żeby w kimś obudziło się sumienie w tym wyścigu szczurów). Dobrą gospodarkę można uzyskać nie tylko przez wolność, konieczne jest jeszcze sumienie (dobro), które stanowi ochronę przed zubożaniem systemu gospodarczego społeczeństwa jak i jednostek. Kto tego nie zrozumie, to albo jest głupi, albo zależy mu tylko na napchaniu własnej kieszeni. Samoregulacja rynku bez wartości moralnych przebiega jak samoregulacja organizmu chorego na raka, rośnie a jakże, ale ten wzrost jest jakby przeciw samemu systemowi. I w końcu system umiera, bo jego niektóre komórki miały za dużo wolności.
Pilsener / 2008-11-03 18:27 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Samoregulacja rynku" jak to nazywasz nie jest idealna, ale na pewno lepsza niż regulacje dokonywane przez różnego rodzaju "moralnych" polityków/urzędników/księży etc. Póki co nic lepszego człowiek nie wymyślił.
Pajdos / 83.29.235.* / 2008-11-03 13:38
Śmiech na sali, chłopaki się przebudziły. Porażka na maxa ze stopami na tym poziomie. No ale ok, dobrze że wogóle coś robią. Moim zdaniem stopy powinny być na poziomie około 4,50 max 5% to by było ok w obecnej sytuacji , a nawet w obecnej to 3,50 nawet na jakis czas, żeby gospodarka sie nie kurczyła , wzrost nie malał
Pilsener / 2008-11-03 13:52 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Jak chcecie stopami pobudzać wzrost, to kupujcie dywaniki z kolcami do masażu stóp. Kondycja gospodarki zależy od jej fundamentów a nie poziomu stóp - amerykanie już próbowali połechtać gospodarkę niskimi stopami i tanim pieniądzem - jak to się skończyło to widać aż nadto. Socjaliści na wyścigi chcą psuć pieniądz i wywoływać kryzysy w celu krótkoterminowrgo podniecenia wyborców. Skoro im niższe stopy tym lepiej, to może od razu do zera obniżymy? Będzie PKB jak w Dubaju :)
Trail / 213.17.163.* / 2008-11-03 14:45
Weź sobie dowolny podręcznik podstaw ekonomii a już w pierwszym rozdziale przeczytasz coś w rodzaju "nie będzie wielkiej przesady w twierdzeniu, że instytucja kredytu jest dla gospodarki tym czym krwiobieg dla organizmu". Jasne że stopy to nie wszystko a już na pewno nie będzie efektu natychmiastowego. Ale utrzymywanie wysokich stóp w sytuacji wyraźnego załamania jakie ma miejsce od kilku tygodni nic dobrego nie wróży. Zawsze musimy być wbrew, na przekór tendencjom światowym. Przerabialiśmy już tę lekcję w latach 1999-2003 i jak widać niczego się nie nauczyliśmy
Pilsener / 2008-11-03 15:47 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Podstawą jest silny, stabilny pieniądz i niska inlacja - bez tego nie ma stabilnego i długofalowego wzrostu gospodarczego. Gdyby wtedy obniżano stopy bez umiaru moglibyśmy dziś być tam, gdzie teraz Węgry. Zresztą paradoksalnie to właśnie wysokie stopy najszybciej prowadzą do... niskich stóp, bo dławią inflację i dzięki temu można stopy zacząć odbniżać szybciej i mocniej, więc nie widzę tu żadnych problemów. Im szybciej zdławimy inflację i zaczniemy obniżać stopy, tym lepiej. Wysoka inflacja zagroziłaby mocniejszym obniżkom stóp i późniejszemu okresowi prosperity. Trzeba myśleć o przyszłości, a nie o tym, co jest teraz lub było kiedyś.
x-man / 83.18.164.* / 2008-11-03 12:55
Widać, że celem RPP jest utrzymanie wartości euro na poziomie 3,5 zł i przygotowanie złotówki do ERM 2 właśnie w tym korytarzu walutowym. Teraz złoty trochę zyskuje, ale po obniżce stóp procentowych myślę o 0,5% utrzyma się na poziomie 1euro/3,5 zł.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-11-03 12:07
Nie da rady żeby kurs PLN poszedł znacznie do góry, ale niech już jednak obcinają stopy, bo WIBOR jest tak nadmuchany przez niepolskie banki w Polsce, jakby stopa ref. nie wynosiła 6,00 a 6,25. Do tego wymyślne marże banków w ostatnim okresie... niech szlag trafi tych zagranicznych lichwiarzy.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy