Dobre pytanie. A dlaczego przekonwertowałeś całą kasę za jednym razem??? Na ten czas to chyba błędna taktyka choć to już zależy od czasu jaki chce się trzymać kasę w fundach.
Widzisz wstrzelić się w dołek dołków to raczej nic innego tylko zwykły fart. Ja dałem w czwartek zlecenie nabycia jednostek f. akcji za 3/4 kasy jaki miałem na fundy w obecnej chwili - również przez mbank. Co z tego wyniknie zobaczymy. Tylko przyjąłem sobie taktykę dokupowania jednostek co ,,x" czasu.

Jednorazowa wpłata teraz to...hmm... z jednej strony wydaje się że za parę latek powinna dać sporą stopę zwrotu ale z drugiej jak spełnią się czarne wróżby niektórych analityków to możemy zobaczyć i 800 pkt na W20 i okaże się że nabywając jednostkę teraz poniesiemy 50% straty np. za pół roku.

Nie wiem ile tam masz tej kasy i czy możesz dokładać jeszcze z zarobków Jeśli jednak możesz dokupować np. przeznaczając parę złociszy z zarobków to możesz zostawić jak jest. Jeśli będą jeszcze większe spadki w przyszłości to uśrednisz cenę. Pamiętaj że skacząc co chwila z kwiatka na kwiatek trzeba zapłacić prowizję za nabycie. Perpektywa inwestycji w f. akcji jest z reguły długa. Choć modyfikowanie potfela co jakiś czas jest niezbędne.

Jeśli jednak zdecydujesz się na powrót do f. obligacji to uważaj bo być może właśnie zaczęła się na nich zapowiadana korekta. Zebyś się przypadkiem nie naciął znów na straty. Sam się zastanawiałem nad f. obligacyjnymi ale doszedłem do wniosku że ryzyko jest w tej chwili za duże a poza tym lepszym posunięciem przy mojej akceptacji ryzyka i czasu inwestycji są f. akcjyjne. Pozdr