moczka
/ 77.112.104.* / 2007-12-12 00:25
Franciszko dziękuję za wyczerpującą odpowiedź i za potraktowanie sprawy poważnie, teraz pewnie będę zawierała umowy na piśmie i koniecznie będę zbierała potwierdzenie wpłaty... jestem studentką i dla mnie każdy grosz jest ważny, a psy to moje hobby, i jak się okazuje dosyć drogie. Byłam przekonana, że ten właściciel reproduktora okaże się człowiekiem i jakoś to załatwimy. Jego żona, która widziała całe zajście powiedziała że, niczego w sądzie nie potwierdzi. Przewodniczący oddziału natomiast powiedział, że należy mi się zwrot pieniędzy, ale jak zaczęliśmy rozmawiać o którego psa chodzi to nagle zmienił zdanie... okazało się, że to dobry znajomy właściciela psa. I w ten oto sposób straciłam nadzieję na odzyskanie nawet złotówki ;-( wszędzie są układy i układziki... ja przeżyłam co swoje, mimo tego że sprawa może się wydawać błacha miałam dużo stresu i zawiodłam się na tym całym Związku. Myślałam, że to elitarne towarzystwo, wystawy, nagrody... i takie tam a to jest zwyka klika i tyle!
jeszcze raz dziękuję za poważne komentarze... Pozdrawiam