Myślę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Przy Pana zarobkach, miesięczne obciążenie wyniesie poniżej 30% zarobków. Warto przeanalizować również dodatkowe koszty związane z kredytem, zakupem mieszkania i późniejszym utrzymaniem go. Wiele osób nie uwzględnia takich możliwości / kosztów (czy MdM (wkrótce 2.0), produkty dodatkowe (ubezpieczenia) przy zawieraniu umowy kredytowej w banku, czy rynek wtórny - wtedy 2% PCC, opłaty notarialne, remont mieszkania, wyposażenie, późniejszy czynsz i opłaty). "Bez sensu" są ubezpieczenia w kredycie, aczkolwiek sami mamy minimalne szanse na wzięcie kredytu bez tych produktów w banku. Tu pole do popisu jest dla pośredników i firmy doradztwa finansowego, które mają lepsze możliwości negocjacyjne. Przy kredycie na kwotę ok 120 000 oszczędności mogą sięgnąć w całym okresie kredytowania, po odjęciu prowizji pośrednika - ok 20 000zł. Czym większy kredyt tym większa ta kwota. Uwaga na największy OF, bo powiązani oni są z Holdingiem G i często nie są niestety obiektywni. Trzeba też zastanowić się nad zwiększeniem dochodów. Dobrym pomysłem jest wzięcie dodatkowego zajęcia, lub wejście do biznesu MLM - nie jesteśmy zależni od 1 źródła dochodów. Można również kupić mieszkanie w miejscu gdzie wynajmie się ono bez większych problemów. Wtedy pierwszy rok - wynajmujemy, a nadwyżki odkładamy, bo powinniśmy być zabezpieczeni na różne nieprzewidziane rzeczy, które mogą się nam w życiu przydarzyć. (odłożone 6-12 miesięcznych dochodów).