Panie prezydencie Wałęsa - Solidarności już nie ma i na dobrą sprawę nigdy nie było. Wielki ruch społeczny na którego czele pan stanął a który dla zmylenia przeciwnika został nazwany mianem Solidarność, nigdy nie był związkiem zawodowym i nie realizował interesów polskich robotników. Była to prawicowa, kapitalistyczna i papieska organizacja, która oddała władzę w Polsce w ręce potomków przedwojennych kapitalistów i obszarników, cofając tym samym bieg historii o jedną epokę społeczną. W ten sposób Solidarność przekreśliła szansę na zbudowanie nowego ładu społeczno-gospodarczego i sprawiedliwszego świata. Pana wkład w tym dziele jest ogromny i został pan za to przez swoich beneficjentów politycznych sowicie wynagrodzony ,panie hrabio i doktorze honorowy wielu uczelni. Dziś nagle pan się obudził i doznał olśnienia , przecież pan swoje już zrobił, teraz tylko po panu trzeba posprzątać a jest co robić. Dziś gdy 4 mln. polskich obywateli tuła się po świecie za chlebem a 2 mln. w kraju nie może znaleźć żadnego zatrudnienia, gdy 3 mln. małżeństw nie ma nadziei na własne mieszkanie a liberałowie których pan popiera, niszczą ostatki naszej spółdzielczości mieszkaniowej, gdy za płacę minimalną nie można przeżyć do kolejnej wypłaty nie mówiąc już o najniższych emeryturach i rentach, gdy jako państwo musimy płacić haracz ok. 40 mld. zł rocznie kapitalistom za obsługę długu w który nas wepchnęli i wpychają nadal -może pan ma pomysł jak to wszystko naprawić, tyle tylko naród już nigdy pana nie posłucha , bo oszukać ludzi można tylko raz.