Kenobi
/ 2008-05-19 08:47
/
Uznany malkontent giełdowy
Witam tym pochmurnym rankiew! Ja nie wiem co jeszcze sprzyja inwestowaniu - nastroje kosnsumentów na poziomie 1980 r., przy cenie ropy 127 dol.? Złoto po cichu w kierunku 1000 dol., osłabienie carry trade? A może inflacja w Stanach, która wg Marc Fabera, jak ją właściwie policzyć, wynosi już 6%. Tak samo sprzedaż detaliczna, po skorygowaniu o inflacje spada, a nie rośnie. W sumie oczekuję w obecnych warunkach znacznej korekty na rynkach, jak również sprowadzenia cen surowców na bardziej adekwatne, do syutuacji rozwijającej się recesji, poziomy. Pokazują to dane o rosnących zapasach (np. miedzi w Szanghaju, opublikowane w piątek pokazały kolejny wzrost, podobnie na LME). To samo dotyczy rynku nieruchomości w Stanach, gdzie zapasy niesporzedanych domów osiągnęły rekordowe poziomy. To co się odbywa obecnie na rynku, to handel papierową ropą i in. surowcami, w pewnym momencie zostanie to mocno skorygowane, a wielu "trejderów" zdrowo oberwie, podobnie jak spadną kursy akcji spółek. amatorzy dywidend, zanim one zostaną zatwierdzone i wypłacone, mogą jeszcze dołożyć do interesu...