2007-02-16 08:49:51 | 80.55.187.* | gollum_nielogo | komentowany artykuł
Re: Dobre nastroje to nie wszystko [2]
2007-02-16 07:29:36 | *.*.*.* | orzeł [ Uznany Gracz Giełdowy (2077 postów) ]
Re: Dobre nastroje to nie wszystko [2]
(...)
mam wrażenie że będzie 5 osbób we Wrocławiu
proszę pozbawcie mnie tego wrażenia:)
Kochany Orle!!
Taki duży ptak jak Ty powinien wiedzieć doskonale, że nie ilość ważna jest, jeno jakość.
Przekonała się o tym bardzo dokładnie w 1605 (chyba - mam nadzieję że nie pokręciłem)
armia Karola Sudermańskiego, kiedy pod Kircholmem 12 tysięcy przedniego szwedzkiego i
holenderskiego żołnierza zostało wdeptane w piach przez niespełna 4 tysiące polskich
wojowników (w tym tylko 2500 jazdy).
A Kircholm to mały pikuś przy tym, co jutro będzie się działo we Wrocławiu. :D
Dlatego do góry dziób orle, towarzysze pancerni nadciągają :)
_____________________________________________
Gollum, ośmielę się stwierdzić, że jeszcze większą wiktorią było zwycięstwo pod Kłuszczynem...
proporcje wielkości armii były podobne, ale...
pod Kircholmem walczyliśmy głównie ze Szwedami, którzy byli wtedy uznanymi kiepskimi żołnierzami, a zwłaszcza ich jazda, która wprowadziła (po ataku jazdy polskiej, a ściślej litewskiej) zamieszanie w szyki ich piechoty... później naszym nie pozostało nic innego, jak gonić przegranych aż do morza... cóż, wielu Szwedów wtedy zginęło
pod Kłuszynem walczyliśmy głównie z wojskiem złożonym z najemnych żołnierzy krajów zachodnich
i owoc tych bitew był inny...
po Kircholmie sejm nie chciał dać kasy na wojsko i zwycięstwo zostało zmarnowane
po Kłuszynie powstała sytuacja, w której jako jedyni w historii Rosji rządziliśmy w Moskwie przez kilka lat (Napoleona gościło wyludnione miasto)
to tylko tytułem wstępu...
chorągiew husarska przybywa z poznańskiego