Forum Polityka, aktualnościKraj

Dopłaty bezpośrednie w Unii. Czy polscy rolnicy na tle innych są pokrzywdzeni, jak twierdzi PiS?

Dopłaty bezpośrednie w Unii. Czy polscy rolnicy na tle innych są pokrzywdzeni, jak twierdzi PiS?

Wyświetlaj:
Gościu / 80.50.140.* / 2015-11-23 14:32
Do wszystkich płaczących o zbyt małych doplatach ,to kłamstwo macie bardzo wysokie doplaty doliczcie do unijnych nasze bo kto jak nie nierolnicy DOPŁACA DO WASZYCH RENT I EMERTUR,czas z tym skończyć sa doplaty z uni składki płacicie jak w UNI,i proszę skończcie z brednią o ciężkiej pracy rolnika,wszystcy robotnicy i nie tylko ciężko pracyją i nikt ich nie dotuje
moottyl / 83.30.2.* / 2015-11-23 14:23
Dziwne o tym że Komorowski w Klarysewie to opiniie zablokowane ale jak mozna atakować PiS to fora odblokowane Demokracja w wp
boguś521 / 81.210.57.* / 2015-11-23 14:14
Oj prorocze słowa PiS-u ruiny i zgliszcza . Będą napewno i nie trzeba będzie czekać aż 4 lat . Proroków to w PiS nie brakuje !!!!
Walek7003 / 46.170.162.* / 2015-11-23 14:08
Rolnicy dostają mało, głównie dlatego, że odsetek zatrudnionych w rolnictwie jest zatrważająco wysoki. Czyli dużo chętnych na kasę jest.
Do tego wartość produkcji rolnej to 1/2 tego co Niemiec i 1/3 tego co Francja przy zatrudnieniu poniżej 2 %.
anty-p / 31.135.192.* / 2015-11-23 14:06
straSzydło się nie pomyliła! Ona najzwyczajniej w świecie nie ma pojęcia o rachunkach! Ten cały "rząd" ekonomicznych i gospodarczych MATOŁÓW DOPROWADZI W BŁYSKAWICZNYM TEMPIE KRAJ DO PRAWDZIWYCH RUIN I ZGLISZCZ! A nam pozstanie po nich dopiero właściwe sprzatanie i odbudowa!
obywatel pl / 46.77.1.* / 2015-11-23 14:06
składka krus wynopsi 400zł na kwartał a 1zł do ha dopłacają ci co mają powyżej 7ha
pani minister powinna podnieść cene żywca by była opłacalna dla rolnika sprowadzamy z unii pół tusze po 5zł za 1kg a polski rolnik dostaje 3zł lub 4zł za kg w zależności z jakich terenów polski więc hodowla jest nieopłacalna polski rolnik dopłaca w tej chwili do upraw i hodowli zwierząt
jeśli Rząd nie pomoże rolnictwo zniknie z terenów polski
koloolo1999 / 188.146.139.* / 2015-11-23 14:30
Do ZUSu dopłaca się ok.40 miliardów złotych rocznie.
Płatnik ZUS / 87.239.217.* / 2015-11-23 14:14
Nie rozśmieszaj. Składka KRUS 400 zł na kwartał, składka w ZUS dla pracownika 35 % zarobku + zdrowotne 9% za każdy miesiąc. Ty się leczysz za 1zł składki miesięcznej, w mieście to min. 130 zł od najbiedniejszego emeryta.A nam nikt nie dopłaca ani grosza.
bliski_rolnictwu / 89.72.160.* / 2015-11-23 14:27
Niska składka- niska emerytura. Płacąc ZUS nie płacisz z góry tylko po przepracowanym okresie. Rolnik musi za wszystko założyć i ryzykuje, że za 6 miesięcy w przypadku świń i 18-24 w przypadku buhajów cena będzie rentowna. Owszem naszym problemem jest rozdrobnienie rolnictwa, ale z tym nic nie zrobimy- trzeba czekać na naturalne zwiększenie gospodarstw. Rolnik, który ma 50 lat i jest świetnym specjalistą w swojej dziedzinie nie przekwalifikuje się, bo jego mobilność zawodowa jest bliska 0. Cały problem jest w tym, że skupy żywca płacą małym rolnikom przykładowo za kg żywca 3,8 zł, a większym 4,7 zł przy podobnej jakości towaru. To jest celowe działanie mające na celu likwidację małych gospodarstw. A propos dopłat- jeżeli Niemiec dostaje dwukrotność tego co Polak i jeszcze ma stawki minimalne, to staje na zupełnie innej pozycji na rynku.
mionsek88 / 178.19.177.* / 2015-11-23 14:25
Umiesz czytac ze zrozumieniem ??
masz tu prostu rachunek:
prosiak kosztuje 120 zł
350 kg paszy jaka trzeba by go utuczyć kosztuje ok 200zł
i juz mamy 320 zł.
nie licząc wody i robocizny i ciągłego uwiązania i tego że jeszcze cos zdechnie to i tak juz rolnik jest w plecy jak za świnie dostanie 300 zł.
Dopłaty?? żal nie dopłaty. Niech zamkną granice dla żywności z zewnątrz i żadne dopłaty nie bedą potrzebe.
JA102 / 91.90.61.* / 2015-11-23 14:37
... jeśli zamkną granice dla żywności to rolnicy zaczną nas szantażować i dyktować swoje ceny dla miasta. Czy o to ci chodzi ?
antyMonsanto / 87.239.217.* / 2015-11-23 14:37
A dlaczego rolnik kupuje paszę? Co to za rolnik? Nie ma ziemniaków, ospy, zieleniny?! Tak nas właśnie żywią nasi rolnicy, nie narobić się, a zatruć ludzi . Moja babcia dawała parowane ziemniaki, ospę, pokrzywy, liście buraczane i mleko. Mięso było pyszne i zdrowe, a świnie zdrowe (nie musiała kupować antybiotyków w karmie).Po co hodować tyle zwierząt, lepie mniej a dobre. Człowiek nie powinien "żreć"mięsa, a jeść tyle ile musi.
farmatron / 83.25.54.* / 2015-11-23 15:54
Cały czas krzyczycie jako konsumenci że mamy produkować tanio. A żeby tanio produkować trzeba produkować dużo. Pasza w polskich gospodarstwach zarówno ta kupiona jak robiona u rolnika jest 99% ze zbóż, roslin strączkowych dodawany olej roślinny i koncentrat (wzbogacenie witamin i bialka, m. rybna). A wiadomo czym większa ferma trzody tym więcej daje się antybiotyków, Bo większe nasilenie chorób. I tym samym jak jest mała liczba trzody.do 200szt to rolnik zaobserwuje określona chorą sztuke i ja leczy. A w wielkich fermach 1000- 10000szt i więcej. Daje sie wszystkim sztuką co jakiś czas zapobiegawczo. Bo nie są w stanie zaobserwować która jest chora. Takie fermy w polsce są głównie amerykańskie (powstale po podpisaniu porozmienia z prezydentem Kwasniewskim) duńskie i niemieckie. Zwiedzając fermy duńskie można zobaczyć że nie stosują paszy ze zbóż do żywienia. Tylko dają odpady przemysłu spożywczego (chipsy batony tz. Śmieciowa żywność a w Irandi nawet zamiast olju roślinnego dodawali przepalony olej silnikowy do paszy. Co była wieka aferą około 10lat temu . Największym problemem są wielkie korporacje które posiadają fermy i ubojnie, rzeżnie które dyktują ceny i trója żywność fosforanami i innymi głównami. JEDYNA NADZIEJA JEST W SPRZEDAŻY BEZPOŚREDNIEJ GDZIE KONSUMENT WIE CO I OD KOGO KUPUJE. A kontrole w dużych zakładach rzeznickich są bardziej narażone na korupcje. Bo sanepid gdy pujdzie do rolnika co ma 200szt świń to on nie da 1000zł łapówki a molochy stac na znacznie większe kwoty.
Ekspert / 77.253.211.* / 2015-11-23 14:57
Po to dajemy świniom teraz antybiotyki bo Twoja babcia świniom OSPĘ dawała... ;) Jeśli chcesz się wypowiadać to zorientuj się co Twoja babcia mogła wtedy kupić za jedną świnie a co teraz można. I ile Kosztowała Twoja babcie ta świnia a ile teraz kosztuje. Bo tucząc dzisiaj systemem Twojej babci to za kilogram mięsa trzeba byłoby wziąć więcej niż za wołowinę.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
mp1991 / 79.189.72.* / 2015-11-23 14:01
Oczywiście nie wszyscy rolnicy są beneficjentami dopłat unijnych, ale ci którzy potrafili się w tym systemie odnaleźć skorzystali bardzo mocno i z całą pewnością nie są biedakami. Polscy rolnicy korzystając z dopłat bardzo często kupują tylko maszyny zachodnie budując w ten sposób potęgę ekonomiczną naszych sąsiadów, natomiast gdy spadnie za dużo deszczu, albo jest go za mało, albo słońce jest zbyt gorące, albo zima zbyt mroźna to bez cienia skrępowania wyciągają ręce po dopłaty i odszkodowania z polskiego budżetu. Uważam, że w Polsce powinien obowiązywać system funkcjonujący w innych krajach. Coś w rodzaju umowy społecznej, gdzie rodzimych producentów maszyn rolniczych się promuje i wspomaga, natomiast rolnicy kupujący produkt krajowy mogą liczyć na różnego rodzaju bonusy, ulgi czy premie. Tak działa system, który wszystkim się opłaca i zapewnia wpływy do polskiego budżetu ...
jafarmer / 83.25.54.* / 2015-11-23 14:41
To jaki mam kupic kombajn zbożowy jeżeli na rynku są tylko zagraniczne? Albo ciągnik 160KM? Narzędzia do uprawy i ochrony roślin które były kupione nowe w moim gospodarstwie są w 100% polskie. Ale niektórych rzeczy nie można przeskoczyć. Zwłaszcza w większych gospodarstwach gdzie na wykwalifikowanego pracownika na wsi trudno szukać i trzeba wszystko robić samemu. (Zachód Kraju)
pracująca emerytka65 / 87.239.217.* / 2015-11-23 13:57
To rolnicy mają żyć jak w UE, a pracujący mają zarabiać jak murzyni i jeszcze finansować rolnikom emerytury i leczenie. Składka zdrowotna dla rolnika 1 zł od ha, dla pracującego 9 % od zarobku i to z każdej pracy, a więc nawet można płacić kilka składek. Pracujący emeryt płaci 2 składki- z pracy i emerytury (ok.450 zł od niskich poborów). To są rządy "sprawiedliwe", ale nie dla ludzi pracy (leczyć muszą się i tak prywatnie).
Wolny / 77.253.214.* / 2015-11-23 13:54
Oszacujmy to bardziej sprawiedliwie, dopłata do hektara w stosunku do średniej krajowej pensji a będziemy mieli prawidłowy wskaźnik.
gośc / 80.50.140.* / 2015-11-23 13:48
Ona się nie pomylila ona mówiła nieprawdę,i tak zostalo do dziś, cala reszta nieprawdy wyjdzie na jaw już bardzo niedługo. Haslo ,,Damy Rade ,, mowię tak daliście radę oklamać spoleczeństwo
aqaw21 / 91.199.250.* / 2015-11-23 13:44
Spółki, których współwłaścicielem jest skarb państwa, są bardzo rozrzutne i nie żałują pieniędzy dla swoich menedżerów. Utrzymanie zarządów 10 czołowych firm kosztowało w 2014 r. aż 65 mln zł, a samych prezesów – ok. 18 mln zł. Rekordzistą był szef państwowego banku PKO BP Zbigniew Jagiełło, który w 2014 r. zarobił 3 mln 112 tys. zł, co daje dniówkę w wysokości 8500 zł.

W 2014 r. średnia płaca w gospodarce narodowej wyniosła 3783,46 zł brutto, czyli ok. 2700 zł do ręki – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Szokująco na tym tle wyglądają zarobki prezesów państwowych firm. Jak ustalił portal Money.pl, po analizie sprawozdań finansowych 10 giełdowych spółek z udziałem skarbu państwa, w ub.r. wydały one na utrzymanie swoich zarządów aż 65 mln zł. Średnie zarobki menedżerów badanych firm wyniosły 1,5 mln zł brutto rocznie – to ok. 375 średnich pensji przeciętnego Polaka.

Na samych prezesów tych spółek poszło blisko 18 mln zł. Rekordzistą był szef banku PKO BP Zbigniew Jagiełło, który zarobił 3 mln 112 tys. zł – dziennie zarabia więc 8500 zł. Niewiele mniej zainkasował w 2014 r. prezes PKN Orlen Jacek Krawiec – 2 mln 914 tys. zł. Inni szefowie państwowych spółek też nie mogli narzekać na wynagrodzenie. Andrzej Klesyk z PZU dostał 2 mln 714 tys. zł, Herbert Wirth z KGHM – 2 mln 277 tys. zł, Mariusz Zawisza z PGNiG – 1 mln 935 tys. zł, Dariusz Lubert z Tauronu – 1 mln 912 tys. zł, Paweł Olechnowicz z Lotosu – 1 mln 468 tys. zł, Mirosław Bieliński z Energi – 1 mln 443 tys. zł, Marek Woszczyk z PGE – 1 mln 140 tys. zł, Jarosław Zagórowski z Jastrzębskiej Spółki Węglowej – 950 tys. zł.

Dlaczego prezesi dostają miliony, skoro zgodnie z tzw. ustawą kominową mogą zarobić nie więcej niż ok. 25 tys. zł miesięcznie? Bo firmy omijają obowiązujące przepisy, zawierając z prezesami kontrakty menedżerskie, których treść jest utajniana, albo zatrudniając ich za dodatkowym wynagrodzeniem w spółkach córkach.
lesoo / 195.128.135.* / 2015-11-23 13:44
Ciężka jestpraca rolnika ale w innych dziedzinach życia też nie jest lekko i z tego powodu polityczne dotacje do rolnictwa w Postaci KRUS-u są nie na miejscu i nie uzasadnione.Jeżeli ponosimy koszty budowy państwa to wszyscy i jednakowo a nie wyjątki.Cawaniaki nakupili ziemi która leży ugorem aby grosze płacic KRUSU a w mieście z człowieka z głowy sciągają skórę opłatani na ZUSY i inne daniny.
Jatyon / 46.77.124.* / 2015-11-23 14:02
Wydajność krusu wynosi 80%, zusu 60%. (Co oznacza ze krus przejada 1/5 tego co dostaje, a zus 2/5). Poza tym nikt nie mówi o tzw. Opłatach dodatkowych poza składkami. Rolnicy o dużej powierzchni upraw płacą więcej, a w razie choroby mają 10zł dziennie i to tylko przy chorobie powyżej 30dni. Problem stanowią ludzie, którzy kupują 3ha ziemi i płacą krus, a utrzymują się z innej działalności. Ktoś zwrócił uwagę na liczbę rolników w danych państwach? U nas jest 1,5mln rolników! Gdzie? Chyba w Warszawie, bo na pewno nie na wsi!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
elka65 / 87.239.217.* / 2015-11-23 14:21
Rolnik ma olbrzymi majątek (często setki ha ziemi), domy i maszyny (samochodów nie liczę). W mieście na nic się nie odłoży, a często całe życie spłaca się dwupokojowe mieszkanie. Dzieci rolników kupują mieszkania w mieście za gotówkę.Krus obsługuje 2-3 krotnie mnie osób niż ZUS.( co nie znaczy,że pieniądze w obu nie są marnowane).
jatyon / 109.241.203.* / 2015-11-24 02:17
jaka jest liczba rolników w Polsce, którzy mają "setki ha ziemi"? czy ludzie z miast nie odkładają? nie kupują mieszkań? czegoś nie rozumiem. jeżeli chodzi o krus, to liczba osób w nim ubezpieczona w stosunku do zusu nie ma tu nic do gadania! chodzi mi o to ile % pieniędzy, które są do danego systemu wpłacane w realny sposób jest wykorzystywane na świadczenia, a ile na koszty operacyjne
2w2wqqq / 91.199.250.* / 2015-11-23 13:42
W tych bankach nie oszczędzamy: EUROBANK, POLBANK, CITY, ING, PEKAO, RAIFAISEN, POLBANK, DEUTSCHBANK, MILENIUM, COMERZBANK, GENERALI GE, SANTANDER, ALIOR, INCREDITO. Nie pozwólmy obcym bankom wywozić naszych pieniędzy. Należy aktywa, oszczędności i kredyty przenosić z obcych do polskich banków - to jedyna rada na zmniejszenie odsetek i dofinansowanie kredytów przez państwo!!! obce banki - wyprowadzają pieniądze Polaków za granicę do spółek matek a w Polsce pobierają 3,4 krotnie wyższe opłaty niż za granicą.
mama1964 / 88.156.187.* / 2015-11-23 14:01
Zarabiamy z mężem tyle że na nas i dwoje dzieci starczy, ale o żadnych oszczędności nie ma mowy!!!!!
esder / 94.141.159.* / 2015-11-23 13:41
pani premier tymczasowa się nie pomyliła, to świadome wypowiedzi a cel był jeden okłamać, oszukać żeby zdobyć władzę

Najnowsze wpisy