Połajdowicz
/ 77.45.45.* / 2009-09-11 13:25
Pan Niesiołowski atakując Ujazdowskiego i Dorna w nieudolny sposób próbuje odwrócic uwagę od swojej ignorancji. Ciekawe co stałoby się z przewodniczącym Knesetu w Izraelu jeśliby stwierdził on, że holokaust nie był ludobójstwem ale zbrodnią wojenną. Myślę, że w Izraelu nie znalazłaby się ani jedna osoba, która stanęłaby w jego obronie. Tymczasem Pan Niesiołowski już ma za sobą legion "adwokatów", którzy go usprawiedliwiają i tłumaczą. Cóż patriotyzm, honor, godność narodowa bardzo się w naszym kraju zdewaluowały, a klasa polityczna, której czołowym przedstawicielem jest niestety Pan Niesiołowski, bardzo nisko upadła. Po prostu obrzydzenie człowieka ogarnia!