Inny Anglik
/ 213.208.85.* / 2008-01-04 09:25
To my jesteśmy przyzwyczajeni do takiego traktowania i państwa totalitarnego,jesli w jednym banku nie otworzą mi konta,otworzę go w innym(strata dla banku),dlatego to w ich interesie leży,żeby akceptowali to,co ja im przyniosę.Tak samo notariusz,to ja mu płacę za załatwienie sprawy,dlatego jest jego problemem,jesli nie podoba mu się mój paszport,czy inny dokument,który mu daję.Ja mam inne pytanko:po otrzymaniu nowego dowodu powinno poinformować się Urząd Skarbowy,ja tego nie zrobiłem i grozi mi kara,jesli za bardzo będą się burzyli,oddam dowód,czy ktos z Was może naświetliś problem?Dowód nie jest potrzebny mi do szczęścia,tylko dziecko lubi się nim bawić,bo jest na nim tata.
Ja w dowodzie książeczkowym wyglądałem jak dziecko(bo wtedy miałem 18lat,a teraz mam więcej).Za kazdym razem,na granicy,przy otwieraniu kont w bankach i przy innych okazjach,żartowałem:prawda,że zupełnie się nie zmieniłem od tamtego czasu?W taki sposób urzędnicy akceptowali starą twarz i młode zdjęcie w dowodzie,dlatego więcej humoru proszę państwa,jesteśmy przyzwyczajeni do nękania nas przez aparat władzy,a w kazdym normalnym państwie jest to chore(oprócz Polski).Jeśli paszport to legalny dokument ze zdjęciem,nie widzę powodu,dlaczego nie powinien być akceptowany przez organa władzy,notabene,orzeł jest na nim większy niż na dowodzie,a poza tym słabo widzę,dlatego nigdy nie jestem pewny,czy pokazuję swój dokument tożsamości,czy kochanki,dlatego wolę paszport;więcej poczucia humoru kochani,bo władza też lubi się śmiać.