Co za bzdury!!!
"..gdy pomysł prof. Gilowskiej wejdzie w życie, każdy właściciel małej firmy będzie musiał skorzystać z usług biura rachunkowego, bo przepisy są tak skomplikowane, że sam sobie z księgowością nie poradzi. .."
Przedsiębiorca droby wykonuje najprostsze czynności w obrocie gospodarczym. Prowadzenie księgowości w tym przypadku jest na poziomie matematyki z klasy piątej!!!
Zmiany proponowane przez Gilowską dotyczą wyłacznie sfery podatku dochodowego, a tu mamy operacje zakupu i sprzedaży. Bardzo skomplikowane.. prawda?
Najwięcej problemów sprawić może VAT, ale on nie jest przedmiotem proponowanych zmian. Poza tym mali przedsiębioprcy (do trzydziestu kilku tysiuęcy) mogą obligatoryjnie zrezygnować z bycia podatnikiem
VAT i nie muszą prowadzić żadnej ewidencji dla
VAT.
A jeśli rzeczywiście nasz przedsiębiorca jest tak oporny, to za 100-150 zl znajdzie księgowego, który kilkanaście operacji gospodarczych zaksięguje i sporządzi odpowiednie deklaracje podatkowe. To z pewnością nie zrujnuje nawet najmniejszej firmy. A jeśli tak, to znaczy, że nie opłacało się tej działalności prowadzić.