Minister powiedział wówczas: Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały.
Zdaniem 32 proc. Polaków, to słowa kompromitujące polityka, który tak się wypowiada o głowie państwa. Jedna czwarta badanych (25 proc.) nie ma zdania na ten temat. 18 proc. ankietowanych uznało słowa te za oburzające i obraźliwe.
Mam wrażenie, że z tego "słupka" 32+25+18 wynika smutny fakt, że coraz więcej Polaków ma już nie tylko problemy z czytaniem , ale i ze słuchaniem ze zrozumieniem. Nawet jednego zdania. Za to jest w narodzie coraz większa skłonność do nadinterpretowywania, stosowania emocji rodem z seriali latino w miejsce zwykłej logiki.